Profil użytkownika
Menda
Zamieszcza historie od: | 11 stycznia 2017 - 14:20 |
Ostatnio: | 11 października 2017 - 13:24 |
- Historii na głównej: 1 z 2
- Punktów za historie: 344
- Komentarzy: 6
- Punktów za komentarze: 23
zarchiwizowany
Skomentuj
(51)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Temat rzeka - odchudzanie.
Jak tylko mi się wymsknie przy kimś, że jestem na diecie nagle każdy jest ekspertem. Daje od groma dobrych rad, bo ja tego na pewno nie wiem. Obcy ludzie, znajomi i (o zgrozo!) rodzina.
< wybaczcie capsa, ale te wielkie litery po prostu słychać ;-) >
1. Pięć posiłków dziennie.
Tragedia i epopeję można pisać. Bo jeśli jesteś na diecie MUSISZ jeść pięć małych posiłków dziennie. Jeśli tego nie robisz to jesteś debilem i trzeba ci to dokładnie wytłumaczyć.
A nie daj boże, powiedz, że to nie dla ciebie, bo lepiej radzisz sobie z jednym - dwoma dużymi. Głupia jesteś i nic nie wiesz. KAŻDY MUSI jeść pięć posiłków dziennie.
Ciotka z otyłością II stopnia najlepiej Ci to wytłumaczy.
2. Nie jeść po 18.
- Och, to już się nie odchudzasz?
- Odchudzam, a co?
- No bo ty JESZ W NOCY!
- No tak, ale to ogólnie trochę mit z tym jedzeniem przed spaniem.
- Nieprawda, NIE WOLNO JEŚĆ W NOCY, BO METABOLIZM ZWALNIA!
- Nieznacznie, jeśli trzymasz się limitu to nie ma różnicy.
- Jeszcze zobaczysz.
3. Ćwiczenia.
Tutaj można zamknąć krótko.
- JAK MOŻESZ BYĆ NA DIECIE I NIE ĆWICZYĆ, TY NIE SCHUDNIESZ!
- Ale ćwiczenia tylko wspomagają proces odchudzania, najważniejsza jest dieta.
- Nieprawda, bez ćwiczeń nie schudniesz!
- Schudłam już 20 kg.
-...
To są trzy żelazne zasady, które KAŻDY czuje się w obowiązku mi przedstawić. O innych, mniej znanych nawet nie wspomnę.
Pół biedy jak delikwent przyjmuje do wiadomości, że znam swój organizm i psychikę i mogę zmienić temat, najczęściej szykuje się godzinna dyskusja jak to ja się nie potrafię odchudzać.
W pewnym momencie przestałam dyskutować, krótsza przemowa, a i tak robię swoje ;-)
Uprzedzając komentarze: ja nie neguję tych zasad. Jeśli ktoś je stosuje i mu służą to gratuluję, trzymajcie się ich. Ale one nie są dla każdego, u mnie się w ogóle nie sprawdzały. Wiem co JA mam robić, żeby U MNIE kilogramy spadały i tego się trzymam. Dlatego powstrzymajcie się od dobrych rad w komentarzach ;-)
Jak tylko mi się wymsknie przy kimś, że jestem na diecie nagle każdy jest ekspertem. Daje od groma dobrych rad, bo ja tego na pewno nie wiem. Obcy ludzie, znajomi i (o zgrozo!) rodzina.
< wybaczcie capsa, ale te wielkie litery po prostu słychać ;-) >
1. Pięć posiłków dziennie.
Tragedia i epopeję można pisać. Bo jeśli jesteś na diecie MUSISZ jeść pięć małych posiłków dziennie. Jeśli tego nie robisz to jesteś debilem i trzeba ci to dokładnie wytłumaczyć.
A nie daj boże, powiedz, że to nie dla ciebie, bo lepiej radzisz sobie z jednym - dwoma dużymi. Głupia jesteś i nic nie wiesz. KAŻDY MUSI jeść pięć posiłków dziennie.
Ciotka z otyłością II stopnia najlepiej Ci to wytłumaczy.
2. Nie jeść po 18.
- Och, to już się nie odchudzasz?
- Odchudzam, a co?
- No bo ty JESZ W NOCY!
- No tak, ale to ogólnie trochę mit z tym jedzeniem przed spaniem.
- Nieprawda, NIE WOLNO JEŚĆ W NOCY, BO METABOLIZM ZWALNIA!
- Nieznacznie, jeśli trzymasz się limitu to nie ma różnicy.
- Jeszcze zobaczysz.
3. Ćwiczenia.
Tutaj można zamknąć krótko.
- JAK MOŻESZ BYĆ NA DIECIE I NIE ĆWICZYĆ, TY NIE SCHUDNIESZ!
- Ale ćwiczenia tylko wspomagają proces odchudzania, najważniejsza jest dieta.
- Nieprawda, bez ćwiczeń nie schudniesz!
- Schudłam już 20 kg.
-...
To są trzy żelazne zasady, które KAŻDY czuje się w obowiązku mi przedstawić. O innych, mniej znanych nawet nie wspomnę.
Pół biedy jak delikwent przyjmuje do wiadomości, że znam swój organizm i psychikę i mogę zmienić temat, najczęściej szykuje się godzinna dyskusja jak to ja się nie potrafię odchudzać.
W pewnym momencie przestałam dyskutować, krótsza przemowa, a i tak robię swoje ;-)
Uprzedzając komentarze: ja nie neguję tych zasad. Jeśli ktoś je stosuje i mu służą to gratuluję, trzymajcie się ich. Ale one nie są dla każdego, u mnie się w ogóle nie sprawdzały. Wiem co JA mam robić, żeby U MNIE kilogramy spadały i tego się trzymam. Dlatego powstrzymajcie się od dobrych rad w komentarzach ;-)
dieta
Ocena:
57
(153)
1
« poprzednia 1 następna »