Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

NothingButThieves

Zamieszcza historie od: 19 lipca 2017 - 15:49
Ostatnio: 21 lipca 2017 - 22:05
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 146
  • Komentarzy: 2
  • Punktów za komentarze: 26
 

#79280

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kilka lat temu z różnych powodów sporo przytyłam. Ważyłam jakieś 90 kg przy wzroście 165 cm, więc może nie byłam jakąś toczącą się kulką, ale widać było, że jestem grubiutka.

Pewnego dnia wybrałam się na spacer po rynku w jednym z większych miast Polski. Zamyślona zmierzałam w stronę sklepu spożywczego, kiedy nagle wyrósł przede mną facet, którego pracą było zaczepianie przypadkowych ludzi na ulicy i namawianie ich na wstąpienie do pobliskiej knajpki na kawę czy ciastko.

No więc wybrał sobie mnie na celownik i zaczyna. "Zapraszam na przepyszne lody! A może naleśniczka? U nas najlepsze, niedrogie, z kuponem kawa gratis" i tak dalej. Zbyłam go krótkim "nie, dziękuję", ale zaganiacz nie ustępował i dalej próbował mnie zachęcić. Gadał i gadał, więc w końcu straciłam cierpliwość, stanowczo podziękowałam i zaczęłam iść przed siebie. Pan nadgorliwy chyba zirytował się brakiem uwagi z mojej strony, zagrodził mi drogę, zlustrował mnie od góry do dołu i z zaczepnym uśmieszkiem rzekł: "Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie chcesz wstąpić na ciastko, takiej jak ty kolejne już chyba nie zaszkodzi".

Nie powiem, zrobiło mi się przykro.

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (157)

1