Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Renfri

Zamieszcza historie od: 16 sierpnia 2014 - 14:22
Ostatnio: 16 sierpnia 2014 - 15:08
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 739
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 

#61579

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wczoraj, w ramach babskiego wieczoru, wybrałam się z siostrami do pizzerii.
Opinie o lokalu, mocno podzielone, nie powstrzymały nas jednak przed skorzystaniem z oferty, wiadomo głodna baba nie myśli logicznie. A szkoda.
Zajęłyśmy jeden ze stolików, przeglądamy kartę i wreszcie nasz wybór padł na tzw. "specjalność zakładu".
W wyniku (niezmiernie sprawiedliwego) głosowania oddelegowana zostałam do złożenia zamówienia.

Uwaga, informacja ważna dla dalszej części historii - jestem wegetarianką. Do tej pory w pizzeriach nie miałam problemów z tym, by, po poinformowaniu obsługującego, dostać zamówioną rzecz bez mięsa. Mówiąc prościej - nawet jeśli w karcie oprócz przykładowych pieczarek i sera widniała szynka, mogłam tę samą pizzę otrzymać bez niej.

Złożyłam zamówienie, zwracając dwukrotnie (dla pewności :) uwagę, że jedna czwarta na być bezmięsna. Dziewczyna zapisała wszystko na karteczce, przeczytała i wszystko się zgadzało.
Zamówienie dostałyśmy całkiem szybko, co ważne każda z nas dostała osobny talerz, ale pizza, pocięta, przyniesiona została osobno, na dużym talerzu i każda wybierała sobie swój kawałek.
Ale... kawałka bez mięsa niet. Standardowo szybkie spojrzenie na talerze siostrzyczek, każdemu zdarza się przecież pomylić, ale tam również gdzie nie patrzeć kawałki kurczaka.

Wciąż spokojna wędruję do dziewczyny, u której składałam zamówienie i mówię w czym rzecz. Na moje pytanie "Czemu kucharz mimo prośby dodał kurczaka?" otrzymałam rozbrajająca odpowiedź:
- Aaaa, bo my tych pizz nie robimy na miejscu, tylko z zamrażalnika odgrzewamy gotowce.
Pytam zatem czemu wcześniej nie zostałam poinformowana oraz czemu podano mi to, co dostałam.
Kolejna genialna odpowiedź - Bo ja myślałam, że pani się nie zorientuje.

Nie, dziewczyna wcale nie była blondynką.

Pizzeria

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 670 (808)

1