Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Shirea

Zamieszcza historie od: 4 kwietnia 2014 - 21:03
Ostatnio: 31 sierpnia 2022 - 19:58
O sobie:

Studentka filologii angielskiej
Wokalistka i "poetka" ^^

  • Historii na głównej: 10 z 16
  • Punktów za historie: 2542
  • Komentarzy: 25
  • Punktów za komentarze: 96
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
25 sierpnia 2022 o 13:09

@szafa: szczerze wątpię, bo miał pogadankę z szefem i to nie jedną. Kwestia jest tylko tego że mamy zmniejszoną obsadę na biurach że względu na sezon urlopowy. Szef chce to przeczekać

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
24 sierpnia 2022 o 13:11

@Ohboy: niestety, gdyby nas słuchał to miałby dużo czasu na znalezienie kogos na jego miejsce a tak, tylko zmniejszamy straty

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
25 marca 2021 o 17:10

@marcelka: pisalam na telefonie i mi sie kliknelo, juz edytowane

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
14 lutego 2021 o 20:26

@Waw123: spokojnie, zawsze je dostaje ale chodziło mi o ogolne warunki przed zawarciem polisy, zeby poczytać. Zle sie wyraziłam

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 lutego 2021 o 20:22

@dmm: po pierwsze u nas jest po prostu baza danych a nie excel. Po drugie o stan cywilny pytamy dla waszego dobra bo wiekszosc towarzystw osobom "zonatym" zrobi taniej. Nazwisko panienskie matki??? Nigdy w zyciu o to nie pytalam! Skan dowodu- to juz nie legalne, dowod chce tylko do wglądu ze ty to ty.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
12 lutego 2021 o 19:09

@KatzenKratzen: oj tak, a jak ktos mnie prosi o ogólne warunki to pękam z dumy, z tym ze to sie niestety nieczęsto zdarza. Przewaznie jak juz klient kiedys mial szkode to pyta

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
12 lutego 2021 o 16:35

@plokijuty: koszty leczenia pokrywają, tak jak wcześniejszy powrót do Polski. Chyba że chodzi o sytuacje ze mieliśmy styczność z chorym i jestesmy na kwarantannie a sami nie jestesmy chorzy i musimy zostac w kraju. Wtedy sie zgodze, zaden ubezpieczyciel sie za to nie weźmie. W razie zachorowania pokryja koszty.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
12 lutego 2021 o 14:32

@Michail: macie racje, system nie jest bez wad ale szczerze mowiac nikt narazie nie wpadł na nic lepszego

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
12 lutego 2021 o 11:52

@Jorn: no wlasnie taka symulacja jest na "rankomacie" jak dobrze kojarze. Ludzie wpisują, ze nie mają szkód, dostają propozycję za 400zl po czym dzwoni do nich agent ktoregos z tych towarzystw, prosi o weryfikacje i nagle sie okazuje ze 3 szkody w ostatnich 2 latach i skladka nie zejdzie ponizej 2tys. Tego rodzaju kalkulacje nie sa miarodajne bo nawet jesli byłaby możliwość wpisania z reki i jesli klient bylby uczciwy to nie pamięta kiedy mial te szkody czy rok, dwa czy trzy temu a ty robi różnicę. I potem do mnie bylyby pretensje że cos innego mówiłam

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
12 lutego 2021 o 7:51

@Armagedon: po prostu zdaje sobie sprawę ze nie wszyscy znają sie na ubezpieczeniach. Najlepsi są klienci którzy zadają duzo pytań i czytają ogolne warunki. Takich uwielbiam, bo najczesciej wiedzą czego chcą albo czego potrzebują

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
7 września 2018 o 17:11

@wystraszony: na szczescie nie zabiła bo młoda zawziela sie jeszcze bardziej i stwierdzila ze w tym roku bedzie miała 5 na koniec i nikt jej nie powstrzyma, a przychodzi do mnie nadal

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
8 czerwca 2017 o 18:01

@Rak77: już poprawione,dzięki

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 marca 2017 o 10:04

@Day_Becomes_Night: facet jest anglista, to jest gimnazjum do ktorego kiedys chodzilam ja i moja mlodsza siostra. Ja na szczescie trafilam na swietna babke od angielskiego, moja siostra niestety nie. Ich klase podzielono na dwie grupy pod wzgledem zaawansowania. Slabsza trafila do mojej babki lepsza do tego gostka. Na koniec gimnazjum wyszlo na to ze grupa mniej zaawansowana lepiej sobie radzi z angielskim niz ta niby zaawansowana. Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ojciec mlodej jest kuratorem i jakos nie kwapi sie nic z tym zrobic bo przeciez mloda sie dobrze uczy u mnie

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 grudnia 2016 o 0:36

@Betoniarka: SKK w Łodzi :/

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
21 grudnia 2016 o 22:41

@Crook: skrót myślowy ;p finanse i rachunkowosc, ale na zajęciach nazywaliśmy to finansowość bo było krócej ;p

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
21 grudnia 2016 o 13:04

@didja: moj blad ze nie wspomnialam ze jest to szkola prywatna i studium finansowalam sobie sama. Nie mielismy czegos takiego jak wyklady. Wszystkie zajecia byly na zasadzie ćwiczeń.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
18 listopada 2016 o 22:31

@Armagedon: rozumiem że myślisz że nie jestem asertywna ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Pomyśl proszę jak to wygląda w małych miejscowościach i jak ludzie wtedy reagują kiedy ktoś się nagle postawi. Moi rodzice są nauczycielami w tej właśnie miejscowości i cokolwiek zrobie ja odbija się na nich. Gdyby chodziło tylko o mnie to bym się zbuntowała ale chodzi też o ich wizerunek, a nauczyciele nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek plotki na ich temat typu " skoro nie potrafili wychować własnej córki to jak maja wychowywać nasze dzieci". Zdaje sobie sprawe z tego że nie wszyscy orientują się w takim środowisku ale tu akurat nie miałam wyjścia

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
14 listopada 2016 o 21:13

@maat_: też się nad tym zastanawiałam ale stwierdziłam że lepiej będzie jeśli będą przy mnie rodzice, myślałam że wtedy potraktuje sprawę poważniej :/ może rzeczywiście mój błąd ale po prostu mnie zbył

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
4 sierpnia 2016 o 0:06

@urbandecay: niestety nie fake i tak byłam naiwna... ale tak mi się spodobała jedna nausznica że po prostu musiałam ją mieć... Chyba każda z nas wie jak to jest :/

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 15:29

@vonflauschig: nikomu nie próbuję nic sprzedawać, chcę tylko pokazać bezpodstawność niektórych oskarżeń, bo mnie to zirytowało. Masz rację, nie postawiłam się w sytuacji osoby która została pokrzywdzona ale nie o to mi w tym wszystkim chodziło

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 7) | raportuj
3 sierpnia 2016 o 15:27

@pracujacamama29: wiem że tak to mogło zabrzmieć ale nie do końca o to mi chodziło. Pozatym z tego co wiem o 2 w nocy była już kompletna cisza. Chodziło mi o to że nie sposób zapanować nad tłumem ludzi których rozpiera energia po takim spotkaniu. Wiem że pretensje są słuszne ale proszę o propozycję- co można było w takim wypadku zrobić?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
17 września 2014 o 16:07

zgodzę się z tym że przy stoliku nie może być brudno kiedy siada przy nim klient, ale czy serio musiała się do mnie zwracać w taki sposób? Miałam wcześniej gości którzy potrafili grzecznie i kulturalnie zwrócić uwagę (nie wszystko człowiek zauważy). Pomijając fakt że gdy przecierałam ławkę nie było tam nic i kompletnie nie rozumiałam o co jej chodzi, ale zrobiłam o co prosiła, a raczej co kazała

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 23) | raportuj
17 września 2014 o 7:54

@gorzkimem: nie stała w kolejce godzinę tylko najwyżej 10 minut bo dziewczyny się uwijały. Potem nie czekała pół godziny tylko najwyżej 2-3 minuty. Jeśli chodzi o samą restaurację to sprawa wygląda tak że jest duża sala restauracyjna w hotelu i w budynku obok grillbar do niej przynależny. Ja akurat zostałam przydzielona do baru i uwierz mi to wcale nie jest taki zwykły przydrożny bar. Może źle zrobiłam próbując ją uspokoić ale chciałam dobrze. Poza tym stoliki ogarniamy po każdym kliencie i szczerze mówiąc do tej pory nie wiem o co jej chodziło z tą ławką bo nic na niej nie było.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
7 kwietnia 2014 o 15:38

@Drill_Sergeant: nie na wszystkich takie podejście działa. Nie wiem co chciała osiągnąć ale biorąc pod uwagę wszystko co jej powiedziałam stanowczo powinna być delikatniejsza. Nie wybrałam się do niej po reprymendę tylko po radę jak sobie poradzić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 kwietnia 2014 o 22:49

miałam na myśli wagon, sorry ^^

« poprzednia 1 następna »