Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Sloikowa

Zamieszcza historie od: 13 listopada 2017 - 0:37
Ostatnio: 14 listopada 2017 - 1:35
  • Historii na głównej: 1 z 1
  • Punktów za historie: 73
  • Komentarzy: 0
  • Punktów za komentarze: 0
 

#80688

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia o tym że ostatnio nie mam szczęścia do zakupów internetowych. Wszystko dzieje się w przeciągu ostatnich dwóch tygodni.

1. Krzesła.
Jako, że jesteśmy z mężem w trakcie urządzania salonu, zakupiłam krzesła do stołu, który na dniach ma powstać. Komplet 4 krzeseł + fotel bujany. Przesyłka szybciutka, dobrze zapakowana ale krzeseł jakby mało... dotarło jedno krzesło + jeden porysowany fotel bujany (plastikowe siedzisko). Szybki telefon i muszę pisać mail z reklamacją. Jutro mają dotrzeć brakujące krzesła + nowe siedzisko do fotela. Krzesła będę mieć z tygodniowym opóźnieniem.

2. Mikser.
Obczajony najlepszy z najlepszych na znanej stronie z porównaniem cen. Padło na kupno w wysyłkowym sklepie pewnego stacjonarnego sklepu, w którym nie raz kupowaliśmy. Jako że zakupy robię głowie w biegu, przez telefon i w ciągłej asyście 1,5 rocznej córki, to szybki przelew i nic tylko czekać na nowe cacko. Fajnie by było. W kolejnym mailu dowiaduje się że chwilowy brak w magazynie, Pani czeka 14 dni roboczych a my sprowadzimy. Po 14 dniach Pani czeka nadal. W końcu zrezygnowałam, kasa wróci po weekendzie podobno.

3. Pudełeczka.
Potrzebowałam małych pudełek z 'okienkiem', alledrogo obczajone i wybrana najlepsza oferta. Wysyłka co prawda strasznie droga, bo prawie tyle co za pudełka, no ale może trzeba wysłać jako 'ostrożnie'. No ale w końcu kurierem to szybko przyjdzie. Po paru dniach zaczęło mnie niepokoić, że paczki brak, więc dzwonię. Byli na urlopie, widniała informacja na alledrogo. Coś mi świta więc się nie kłócę, Pani informuje że paczka w poniedziałek będzie szykowana do wysyłki (był piątek). Paczka wysłana w końcu w kolejny piątek zamiast w poniedziałek, jutro może dotrze. Wspominałam że płaciłam prawie 20 zł za kuriera i nie było innej formy dostawy?

4. Wisienka na torcie. Mój upragniony steper.
Lata lecą, trzeba brać się za siebie więc steper zamówiony. Znów wysyłka kurierem z alledrogo. Firma kurierska GEIS. Zamówione w zeszły czwartek, w piątek nadana paczka więc w poniedziałek u mnie. Koło środy zaniepokoił mnie jej brak, więc dzwonię do sprzedającego, który sprawdza śledzenie paczki i mówi że była jedna próba dostarczenia paczki (podobno mnie nie było, choć cały dzień siedziałam w domu), a drugiego dnia nie udało się dostarczyć paczki w godzinach pracy. Telefon na infolinię Geis, oni połączą z kurierem który nie odebrał. Napisali notkę.

W środę status na przesyłce wskazuje, że kurier miał dużo pracy i nie udało mu się dostarczyć mojej paczki w godzinach pracy. W czwartek kolejne interwencje i nagle cud - dzwoni Pan z oddziału w moim mieście czy jestem dziś w domu i czy kurier może przywieźć paczkę.
Jasne! Czekam na niego od poniedziałku.

Wieczorem status paczki daje mi do zrozumienia że musiało nie być mnie w domu, bo kurier mnie nie zastał.
W piątek telefon bezpośrednio do oddziału, pan zapewnia że biegnie dać kurierowi paczkę do rąk, by tego samego dnia była u mnie. Jednak nie było. Na infolinii zgłosiłam, że to już jakieś żarty, a wieczorem znów status wskazuje na przepracowanie kuriera i brak czasu na dostarczenie mojej paczki.

Planuje wybrać się jutro do oddziału Geis i wymyślić jakąś bajeczkę, że mam brata/wujka/szwagra pracującego w telewizji i jak zaraz nie otrzymam paczki to nagłaśniam sprawę i ich niekompetencję.
Choć myślę, że paczka albo uległa zniszczeniu, albo ktoś ją sobie przywłaszczył, skoro jeszcze do mnie nie trafiła.

W najbliższym czasie odechciewa mi się internetowych zakupów.

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 118 (156)

1