Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ZuMaPi

Zamieszcza historie od: 20 stycznia 2017 - 14:54
Ostatnio: 21 czerwca 2018 - 16:02
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 414
  • Komentarzy: 3
  • Punktów za komentarze: 9
 

#78813

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Prowadzę firmę korepetytorską. Studia skończyłam już dobrych kilka lat temu, a nauczanie jest dla mnie po prostu pełnoetatową pracą. Zadziwiająco spora część ludzi myśli, że to nie jest "prawdziwa" praca tylko... no właśnie, sama nie wiem co. Praca na niby? Taka rozrywka? Sposób na zabicie czasu?

Dostałam ostatnio na facebooku wiadomość od jakiegoś człowieka (zapewne znalazł moje ogłoszenie na którejś z grup o tej tematyce), że potrzebuje pomocy z fizyki. Odpisuję, że nie ma problemu, zapraszam na zajęcia, tutaj proszę mój terminarz, itp. Ale...

"A nie możesz mi po prostu pomóc? Dzisiaj już za wszystko trzeba płacić?"

Tłumaczę że US, ZUS i inne tego typu instytucje raczej się nie zgodzą, żebym ja im też płaciła samym uśmiechem, ale do gościa chyba nie dociera:

"jak komuś spadnie telefon i go podniesiesz, też chcesz żeby ci za to zapłacił?"

Nie wiem co jedno ma do drugiego, serio. Czy jak moi pracownicy przyjdą po wypłatę, to mam im powiedzieć to samo?

korepetycje

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 239 (245)

#76766

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tytułem wstępu: jestem korepetytorem, takim na pełen etat.

Czasem w internecie można trafić na poradniki typu "Jak znaleźć dobrego korepetytora". Dołożę do tego również swoją cegiełkę: zorientuj się najpierw, z jakiego przedmiotu szukasz korepetycji i czy osoba, z którą się kontaktujesz, w ogóle się na tym zna. Serio.

Ukończyłam fizykę na jednej z większych politechnik w Polsce, czyli uczę przede wszystkim fizyki właśnie. Dodatkowo również niektórych działów matematyki i chemii - tych, na które miałam okazję sama trafić na studiach lub w zakresie szkoły średniej. Żeby uniknąć niejasności, w każdym ogłoszeniu w sieci oraz na swojej stronie umieszczam zakres materiału, działy itp., których uczę. Co to oznacza? Ano oznacza to, że nie można zapisać się do mnie na zajęcia z:

- geometrii wykreślnej (dla osób nietechnicznych: to coś jakby rysunek techniczny) - "A bo widzę, że pani uczy matematyki, a geometria to dział matematyki, nie?",
- analiz ekonomicznych, finansowych, jakichś portfeli itp. - "Bo to same obliczenia są, a widzę, że pani uczy matematyki.",
- angielskiego,
- florystyki (!).
Nie napiszę za ciebie również rozprawki z "Dziadów" Mickiewicza.

Praca z ludźmi, ech.

korepetycje

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 214 (230)

1