Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

alciapralcia

Zamieszcza historie od: 9 lipca 2014 - 21:43
Ostatnio: 13 listopada 2023 - 4:29
  • Historii na głównej: 20 z 20
  • Punktów za historie: 5594
  • Komentarzy: 50
  • Punktów za komentarze: 355
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
13 listopada 2023 o 4:29

Niestety, znam to z autopsji. Pracuje jako psycholog przedszkolny, jednak ze względu na braki kadrowe często mam zastępstwa w grupach. W połowie października złapałam covid, od dziecka które wprost dusiło się od kaszlu. Zadzwoniłam do rodziców z prośbą o odebranie dziecka, jednak zanim się pojawili minęły dwie godziny. Nie przebiegł łagodnie, ze względu na problemy immunologiczne. Trzy tygodnie brania sterydów, kroplówek i silnych duszności i kaszlu niczym gruźlik. Dochodziłam już do siebie, miałam wracać do pracy, ale…. Podczas napadu kaszlu wypadł mi krążek w żuchwie. Ból nie do zniesienia, leki p bólowe nie działają. Koszt leczenia, łącznie z rehabilitacją stomatologiczną minimum 5 tysięcy złotych.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
21 sierpnia 2017 o 6:24

Czy podpisałaś umowę najmu? Nie było tam uściślonej kwestii mediów?

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
4 lipca 2017 o 14:54

A coś z 46 może zostało :-)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
6 czerwca 2017 o 20:22

@babubabu89: zależało mi na pozostałych zakupach

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
31 maja 2017 o 16:01

W sanatorium jest około 100 pacjentów. Praktycznie każdy ma jakąś dietę. Sytuacja z obiadu zdarzyła się pierwszy raz a jestem prawie trzy tygodnie. Panie z kuchni mnie przeprosiły i proponowały inny obiad.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
18 marca 2017 o 15:37

@SecuritySoldier: który dziadek posiadał:-)

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
9 marca 2017 o 9:23

@tysenna: Taksówką z miasta oddalonego ode mnie o 200 km?

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
22 stycznia 2017 o 19:29

Chamskie i bezzasadne jest spamowanie poczekalni twoją historyjką.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2017 o 19:34

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
7 stycznia 2017 o 15:35

U mnie inny problem. Sąsiedzi mają 7 dzieci które od rana do wieczora są na dworze. Super, lepiej niż przed komputerem. Jednak rodzice zakazali im zamykać drzwi, bo dzieciaki co chwilę dzwoniły domofonem. Dzięki czemu non stop klatka otwarta: cyganie, bezdomni itp to u mnie norma. Jak wracam to zawsze zamykam, Ale efekt jest na 5 minut.

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 22) | raportuj
5 stycznia 2017 o 20:35

Pracowałam w podstawówce. Kiedyś przyszła dziewczynka w piękne kropki. Od razu do sekretariatu, telefon do rodziców ale oczywiście wyłączony. Małej mama kazała powiedzieć, że to od komarów. Efek prawie cała klasa z osobą a ja z półpaścem.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
18 września 2016 o 19:58

Mam telefon na 2 karty jedna prywatna a druga firmowa. Taki mam odruch przez sen, że odbieram połączenia bez sprawdzania kto to.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 14) | raportuj
15 sierpnia 2016 o 16:48

Tak gotuje że swoich vegańskie bez glutenu i laktozy z produktów bio

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
5 maja 2016 o 2:19

Nie przejmuj się drogi Kanarze. Ja zdaniem moich klientów codziennie powinnam tracić pracę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 maja 2016 o 10:45

@czarnaczarna: pod falowiec z obu stron jest plac zabaw. Dodatkowo przy szkół jest siłownia pod chmurką. Jest plac z fontanną gdzie dzieciaki całymi dniami szaleją. Ale tak jak mówisz najlepiej trzymać dziecko w domu

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
3 maja 2016 o 7:28

@czarnaczarna: Wyzwolenia 51b to nie jest przypadkiem falowiec? Zawsze mi się tam podobało. Jak można mieszkając 10 minut spacerem od plaży siedzieć z dzieckiem non stop w domu.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
2 maja 2016 o 10:28

Kiedyś rozerwałam sobie palec u nogi o klapki japonki. Lekarz który zakładał mi szwy nie chciał w to uwierzyć.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 19) | raportuj
29 kwietnia 2016 o 1:11

Przypomniała mi się pierwsza wycieczka w liceum, właśnie do Warszawy. W planach była wizyta w teatrze, więc miałam odpowiedni strój. Chodziliśmy cały dzień po stolicy na pytanie kiedy będziemy mogli się przebrać na wieczorne wyjście, usłyszałam że do hotelu nie wracamy i idziemy na spektakl tak prosto z ulicy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
26 kwietnia 2016 o 14:20

@Nati92: Ja mam ciut lepiej bo nie dali mi gipsu i mogę z kulami np. chodzić do pracy

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
26 kwietnia 2016 o 14:08

Pozdrawiam i łączę się w cierpieniu. Od miesiąca noga w stabilizatorze i chodzenie o kulach:-)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 kwietnia 2016 o 17:56

8 to pikuś w miejscowości gdzie mieszkają moi rodzice żyje sobie rodzinka z 17 pociech. 16 nieletnich co daje 8000zł

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 14) | raportuj
24 kwietnia 2016 o 22:28

Od jakiegoś czasu ze względu na kontuzję chodzę o kulach. Codziennie muszę jeździć autobusem. Zawsze ten sam problem że miejsca uprzywilejowane są zajęte przez osoby zdrowe. Raz na prośbę o ustąpienie miejsca usłyszałam : - Chyba kpisz kaleką!

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
23 kwietnia 2016 o 19:01

Dzieci oczywiście stoją pod oknem i wołają mamę, lub tatę. Niestety pod oknem od strony ich kuchni a mojego pokoju. Czasem aż mnie korci zejść piętro niżej i powiedzieć że od pół godziny dzieci ich wołają.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
21 kwietnia 2016 o 8:28

Sprawa sprzed kilku lat z salonu Orange w Gdyni. Pracownik porobił pieczątkę i podpis mojego ojca który jest właścicielem firmy. Podpisał niekorzystną umowę i wziął 6 telefonów na kwotę 4 tysiące złotych. Po wszystkim uciekł za granicę więc policja nie może go znaleźć.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
3 kwietnia 2016 o 20:36

Może mnie zminusujecie ale gdy do mnie przychodzą goście zawsze okazuję im szacunek poprostu tak mnie wychowano i za to jestem rodzicom wdzięczna.Zależy mi żeby goście dobrze się czuli w moim domu dlatego oddaje im np. swoją kanapę do spania albo własne kanapki. Moi rodzice też są wierzący, bywają u nich w domu księża i wiem że nigdy nie zachowali by się tak jak kapłan w historii. Ps. Pielgrzymki są w sierpniu najgorętszym miesiącu więc ksiądz chyba raczej płaszcza nie miał.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
25 marca 2016 o 18:17

Jakie znaczenie w historii ma to że kobieta była duża i chodziła o kulach?

« poprzednia 1 2 następna »