Profil użytkownika
andtwo
Zamieszcza historie od: | 13 grudnia 2016 - 19:11 |
Ostatnio: | 24 grudnia 2020 - 14:31 |
- Historii na głównej: 17 z 18
- Punktów za historie: 2387
- Komentarzy: 351
- Punktów za komentarze: 2807
Zamieszcza historie od: | 13 grudnia 2016 - 19:11 |
Ostatnio: | 24 grudnia 2020 - 14:31 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Hm. Najpierw napisałaś, że przeszkadza ci po prostu brudna gąbka i tu bym się z tobą w 100% zgodziła. Ale kiedy ktoś cię o to zapytał, to powiedziałaś, że chodzi o mięso. A teraz dziwisz się, że przykleili ci łatkę wegeterrorystki. Próbowałam się postawić na miejscu twoich współlokatorów i też bym to opowiedziała znajomym jako anegdotkę, potwierdzającą stereotyp o wege :) Wiesz, ta gąbka ma taki sam wydźwięk jak to, że wege nie chcą, aby ich jedzenie leżało w tej samej lodówce, co mięso.
@ciamaya: Gotuje się w tobie, jak słyszysz takie historie, bo? Bo ty dobrze trafiłaś, to znaczy, że każdy powinien tak trafić? Bo nie ma złych bidulów? Chyba trochę przesadziłaś. Ale co do darów, to wszyscy, których znam, dzwonili do wybranej placówki i pytali, co zakupić.
@irulax: Dokładnie.
Twoje historie są tak piekielne, smutne i przykre, że brak mi słów...
Długo byłeś w dd?
@szafa: Czasami pewna sytuacja wryje ci się głęboko w pamięć i nie puści. I nie masz na to wpływu. A pewnego dnia osoba, która spowodowała tą sytuację wraca do niej, tobie się ulewa i to z siebie wyrzucasz. Ciesz się, że ty takiej sytuacji w głowie nie masz. Ja niestety mam i rozumiem autora.
@sramwamdomordy: Na mojej koleżance matka złamała kij od szczotki. Kablem chyba też dostała nie raz. Najczęściej za nie posprzątany pokój, albo spóźniła się do domu pół godz. Myślę, że kara nie adekwatna do winy.
Punkt 2 mnie rozwalił :D
Wczoraj mój znajomy wyprzedzał swoim BMW. Oczywiście na łuku, bo na prostej to bez sensu. Czołowe zderzenie z mercedesem, śmierć znajomego i jego dziewczyny na miejscu. Gdyby para z mercedesa jechała mniejszym autem, też by raczej nie przeżyli.
Dziewczyna przesadziła, ale autor też. Siedziała w jacuzzi bardziej rozebrana, niż ubrana, ja na jej miejscu źle bym się poczuła po takim komentarzu.
Wiek tu nie ma nic do rzeczy. Byłam w tej samej sytuacji. Między moim a siostry pokojem cieniutka ściana. Do mojego pokoju wchodziło się przez pokój siostry. Na amory zbierało ich bardzo często (komentarz wyżej koleżanka chyba pozazdrościła :)), a mnie uj strzelał, to naprawdę było nie do zniesienia. Mówiłam, prosiłam, żeby szli do innego pokoju (mieli taką możliwość, w tym drugim pokoju najczęściej przebywali), w końcu zaczęłam do nich dzwonić w trakcie, walić w ścianę albo krzyczeć, że nie da się spać. I niestety, to działało tylko na chwilę... Im się wydawało, że są cichutko, a mnie dosłownie wybudzali. Także spokój miałam dopiero, jak przeprowadziłam się na osobne piętro.
@Tolek: Serio, już mi się ulewa na widok "niewydolni wychowawczo" i "mowa nienawiści".
@maat_: 1500 za obowiązki jednej osoby- ok, 1500 za obowiązki dwóch osób już nie bardzo. I to by było zrozumiałe, gdyby nie to, że pracowała 2 tygodnie... I dziwi mnie, że studentka nie miała ubezpieczenia poza umową (którego, jak się okazało, nie miała).
@bleeee: Wtedy wystarczyłoby napisać "siostry z rodzinami". Po co wymieniać jedną siostrę, jeśli zmarła miała ich co najmniej dwie? Jak dla mnie, to to był celowy zabieg pominięcia drugiej siostry. Najwidoczniej to zależy od regionu, u nas podaje się na klepsydrze, kto informuje o śmierci.
@bidulowiec: Nie da się wskazać konkretnego tematu, nie będąc na twoim miejscu.
Przede wszystkim, nekrolog umieszcza się w gazecie. Na słupie/ przy domu wiesza się klepsydrę. I nekrolog i klepsydrę rozmieszcza rodzina, nie wiem co tu ma do rzeczy dom pogrzebowy. W mojej miejscowości można kupić "minimalną partię" 10 sztuk, z czego rozwieszałam 6 (w dwóch sąsiadujących miejscowościach, zmarli pochodzili z jednej, mieszkali w drugiej). Generalnie, siostra zmarłej moim zdaniem mogła poczuć się urażona. Przesadą jest, żeby kupować i rozwieszać na nowo. No ale kurczę, zmarła miała dwie siostry, wymienić jedną z rodziną a drugiej nie? Ja prawie całą swoją rodzinę pochowałam i nie wyobrażam sobie takiego byka zasadzić.
Piekielne. Chętnie poczytam więcej.
@GlaNiK: Moje szkoły nigdy nic takiego nie zafundowały, więc nie brałam takiej opcji pod uwagę :D Ale nawet jeśli, oprócz zapłaty za wycieczkę, zawsze było wymagane oświadczenie od rodzica, że wyraża zgodę na udział dziecka w wycieczce- czy kosztowała 20 zł, czy kilkaset.
@Neomica: Ja też uważam, że 15 zł za zmechacony ciuch po dwójce dzieci to bardzo dużo. Tam, gdzie materiał się mechaci, robi się też cieńszy. Kupujący prawdopodobnie mieli w tym przypadku rację.
Ja się nie spotkałam w szkole z obowiązkiem uczestnictwa w jakiejkolwiek wycieczce, bo za wycieczkę trzeba zapłacić, a nikt nie ma prawa zmusić rodzica do wydania pieniędzy na to, czego żąda nauczyciel. Ta polonistka była bezczelna i przekroczyła granicę.
W jaki właściwie sposób działa ten fundusz kawowy? Każdy dostaje do wypłaty 12 zł (Ewa sama wybiera kawę)? Wytypowana osoba kupuje każdemu uprawnionemu kawę za 12 zł (chyba najtańszą jaka może być)?
@marius: Problemem są narty i deski na nogach, a co za tym idzie, bardzo ograniczona możliwość ruchu.
Ło jak mnie to wkurza! Ja rozumiem, że ludzie nie chcą sami, ale jak widzę ogromną kolejkę, a sześcioosobowa ławka odjeżdża z dwona pasażerami, bo cała sześcioosobowa rodzina/znajomi muszą jechać razem, to mnie krew zalewa.
Jego wina, bo popełnił błąd. Twoja wina, bo nie sprawdziłeś. Błąd na orzeczeniu to w sumie żadna piekielność, zdarzy się najlepszemu i łatwo można go naprawić.
@Ohboy: Fakt, każdy swój rozum ma. Ale wiesz co się dzieje, jak wejdziesz między wrony. Chociaż ojciec autorki to totalna niedojda życiowa. Niestety, taka prawda. Jest niezdrowo uzależniony od tej kobiety. Właściwie, to autorka też tak jak by zerwała kontakt z rodziną... Wiedziała, że ojcu głupio jest się odezwać przez dług, ale sama nie zadzwoniła, bo czekała na zaproszenie na chrzciny. Także w tej historii wszyscy są piekielni- brat, macocha, ojciec i autorka :D