Profil użytkownika
atheo
Zamieszcza historie od: | 21 marca 2011 - 7:52 |
Ostatnio: | 26 sierpnia 2023 - 17:28 |
O sobie: |
Ot jestem :) |
- Historii na głównej: 8 z 13
- Punktów za historie: 1799
- Komentarzy: 205
- Punktów za komentarze: 1555
Raz złapałam gościa który tak obok mnie parkował. Parking pusty, ja stoję daleko a ten mi staje tak, że nie da się fotelika z dzieckiem włożyć. Na szczęście złapałam go w trakcie bo już wychodziłam i kazałam spier... Szybko przeparkować.
Ja to zawsze mówię, że sama wrzucę :D Nawet jak proponują. Ja wzięłam, ja dźwigam. Złota zasada.
Też słyszałam tekst, że matka piła bo się od niej dzieci odwróciły. Ale ona chlała od zawsze, odkąd pamiętam. To samo stary (nie nazwę go ojcem). Też wszyscy udawali, że nie widzą.
Ach, to ja zazwyczaj takie dzieci straszę :> Mój syn się nie obroni bo jest autystykiem, wtedy wchodzę ja i złowieszczym szeptem mówię, że cokolwiek bachorek zrobi mojemu dziecku ja zrobię to samo tylko mocniej. Działa w prawie 100% a jak się matki sapią to proponuję dzieci pilnować. Sama swoje dziecko uczulam, że na inne ma uważać.
@kartezjusz2009: właśnie problem polega na tym, że to samo usłyszałam od kogoś innego, toteż w tym oddziale to nie ja pierwsza. Nauka na przyszłość, ale opisać historię też chciałam. Niech inni zanim się zdecydują wiedzą, że trzeba bardzo dokładnie sprawdzać.
@gawronek: będę mieć to na uwadze, dzięki za cenne rady!
@Alibaba: tak, teraz już wiem, pierwszy najem. Niemniej praktyka firmy nieuczciwa.
Kaszlę od trzech tygodni, u lekarza byłam, atrakcje po jakimś nieznaczącym wirusie przedszkolnym syna. Nie zarażam. I nie ma siły bym nie korzystała z komunikacji miejskiej, no i w sumie reakcje podobne. A ja kurde zdrowa jestem, i co zrobić? Ludzie się nie zamkną, tak było zawsze w tym okresie jesiennym.
Ja na takich ludzi po prostu kaszle <;
@Arielka: Dokładnie! Dupa w troki i protestować z nami!
Współczuję, nie mam cukrzycy, ale spadki cukru mam od zawsze. Szczerze to nigdy nic złego nie usłyszałam, pomóc nikt nie chciał, ale też nic w drugą stronę.
@BiAnQ: z rozpędu. Dzięki za tip, poprawione :)
@iks no nie wiem, jak dzielnicowego dopytywałam czy to jako nękanie jest do załatwienia to powiedział że nie.
@zbieramnawino: jeśli dziecko jest niepełnosprawne, a ktoś używa tego jako obelgi czy wyśmiewania, to wciąż jest obelgą ;) Wiem że to zagmatwane, ale jak ktoś wykrzyczy to przy ludziach przy słoniach i idiotach to nie odbiera się tego jako stwierdzenia jednak.
@toomex: dokładnie. Przy cofaniu to kierowca ma obowiązek uważać. Najczęściej na chodnikach jeszcze cofają i pyszczą. Zero mózgu w tym mózgu :/
Mwahahaha :D To czekaj, mam podobne. Jak się dowiedziała prababka jedna z rodziny że syn będzie Mikołaj, to mówi do babki: nie daj im tak dziecka skrzywdzić! Niech mu dadzą Stefan! Takie ładne imię! xD
Tak to niestety wygląda w wielu przypadkach, wielu rodzinach. Zresztą jak ja powiedziałam że po porodzie jak byłam to w zasadzie o mnie nikt nie pamiętał, o dziecku tak, to dowiedziałam się że jestem roszczeniowa, głupia i leniwa :P A chodziło tylko o pamięć.
@Meliana: nie wiem, mnie już po porodzie nic nie bolało, żadne szycie, trochę przeszkadzało, ale bólu nie było. Jedyne co to byłam słaba bo krwi sporo poszło. Ale tyle.
Hmmmm. No dobrze wiedzieć, bo chcieli podjąć współpracę...
Pff. Szkoda że babunia nie miała cc. Ja rodziłam, tak owszem, 36 godzin. I nie chciałabym cc za nic w świecie. I podziwiam że doszłaś do siebie, i że to wytrzymałaś, i że pewnie czeka Cię kolejne cięcie. Naprawdę, ja bardzo podziwiam kobiety które to przeszły, bo rekonwalescencja po cięciu jest naprawdę dużo gorsza w porównaniu do porodu siłami natury.
O jak ja kochałam jeździć matizem :D A wrażenia z jazdy przy wietrze bezcenne xD Jak kobietkę w mercu wyprzedzałam też była mocno zdziwiona :D Ale bez ściemy, pedał gazu był w podłodze żeby te 150 wyczarować :D
A mają tam pokój dla matki z dzieckiem żeby nakarmiła? No chyba że lubisz jeść w kiblu to trzeba było się przenieść ;)
Meh :P Ja tam jeżdżę ok, ciut powyżej przepisowej zawsze, a za zatrzymania na stopie i strzałkach warunkowych trąbią namiętnie. Zazwyczaj albo otwieram okno i wyzywam od łajz, albo pokazuję palec środkowy w geście nieuprzejmości ;)
Też miałam takiego instruktora, Leszka swoją drogą. Zmieniłam gościa bo dostawałam przy nim nerwicy. Przy kolejnym nauczyłam się jeździć, a do tego wszystkiego okazało się że nie jestem taka kiepska jak mi wmawiał tamten baran ;) Zaliczyłam nawet stłuczkę w Lce :D Nie z mojej winy :P Ale rozumiem te wkurzenie, gdyby nie Rafał pewnie bym nie zdała.
Kocham kucyki :D Ale jeśli o jednorożce chodzi to wolę w tej wersji :> https://www.youtube.com/watch?v=CsGYh8AacgY