Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

bayhydur

Zamieszcza historie od: 13 września 2017 - 14:28
Ostatnio: 15 marca 2018 - 10:32
  • Historii na głównej: 31 z 35
  • Punktów za historie: 4431
  • Komentarzy: 58
  • Punktów za komentarze: 520
 

#80170

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Na moim osiedlu rowerzyści notorycznie jeżdżą chodnikiem, choć mają po drugiej strony drogi wypasioną ścieżkę.

Po wielu zgłoszeniach o potrąceniach pieszych (chodnik szeroki na 3 płyty) pośrodku tego odcinka ustawiła się drogówka i łapała takich delikwentów.

Jak patrzyłem z okna, wpadło chyba z 15 rowerzystów, ale wszystkich przebija jeden. Policjant wychodzi z lizakiem i zatrzymuje rowerzystę, a ten grzecznie go wymija. Mimo wszystko został zatrzymany.

Ale powiedzcie, jest piękna ścieżka, to pojadę 200 m chodnikiem, bo muszę przejechać na drugą stronę?

rowery

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 89 (115)

#80132

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Roszczeniowość ludzi zaczyna przekraczać wszelkie granice.

W czasie tych sierpniowych wichur poleciały mi na działce dwa duże drzewa. Szkoda, bo piękne i zdrowe były, ale cóż… Wola Boska.

Jako iż piły nie miałem, a i firmy zbytnio brać mi się nie chciało, dałem na OLX ogłoszenie brzmiące: "Dwa drzewa do pocięcia, w zamian można zabrać całe drewno”.

Miałem, czego się spodziewałem, tylko jedną odpowiedź, ale treść mnie rozwaliła.

„Witam. Za 300 zł oferuję pocięcie drzew, oczywiście drewno zabieram.”

Musiałem więc pożyczyć piłę i 4 dni z życia na uprzątnięcie działki. Pozostała ładna kupka, tak ze 3 m3 drewna.

Na nic mi tyle drewna, to popatrzyłem i wystawiłem na OLX. Cena 200 zł i BEZ DOWOZU.

Odpowiedzi:

1-Biorę, ale za 50zł
2-Biorę, proszę dowieźć tutaj.
3-Jestem samotną matką, chętnie wezmę drewno, proszę dowieźć.
4-Panie, daj pan 20, zł to przyjadę i zabiorę to drewno.
5-Jestem biedny/a - chyba 30 zapytań za darmo.

Przyjechał jeden chłopak, zadowolony, bo cena okazyjna. Dał 200 zł i od siebie dorzucił flaszkę. Sam stwierdził - lekka zima, to ma 2 miesiące palenia.

sklepy_internetowe

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 162 (178)

#80148

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak pisałem, miałem do wydania trochę drewna, za nieduże pieniądze. Dziś zadzwonił do mnie koleś, że się zdecydował, i był bardzo zniesmaczony tym iż drewna nie ma.
Ale może wpierw opiszę w skrócie jego rozmowę na OLX.

Moje ogłoszenie "Drewno świerk około 3m3 cena 200zł BEZ DOWOZU" plus zdjęcie.

Jego zapytania:
Jaka cena?
Gdzie do odbioru?
Ile tego jest?
Kiedy cięte?
Czy sezonowane?
Nie da rady Pan transportu?
On musi przemyśleć sprawę.

Wydzwania od rana, bo on zdecydował się kupić to drewno i dlaczego nie czekałem, przecież skoro on się zastanawia, to czekaj człowieku.

olx

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 142 (160)

#80002

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Aż musiałem założyć konto, gdyż w odniesieniu do jednej historii z wykorzystywaniem pracownika, to sam tego doświadczyłem.

Zaraz po studiach, w branży spożywczej zatrudniłem się w jedynym dość małym zakładzie w mojej okolicy. Ogólnie kierownik laboratorium, czyli rób co szef każe. Było to w połowie lat 90tych ubiegłego wieku. Pensja niska, ale przy bezrobociu w mojej okolicy było to spełnienie marzeń.
W każdym razie przepisy się zmieniały, no i właściciel chciał mieć jak on to nazywał "Zertifikaty". I pojawił się szkopuł, bo aby taki zakład je uzyskał, musiał mieć pracownika takiego jak ja, czyli, albo mój kierunek studiów, lub 3-letnie doświadczenie na moim stanowisku i kurs specjalizujący (około 12.000 zł).

Poszedłem z tą wiedzą do pracodawcy, a ten jak zaczął...
W każdym razie ma gdzieś moją prośbę, ON ma już chętnych na moje miejsce za te same pieniądze.
Cóż, wiedziałem, że w zakładzie około 90km dalej szukają na to samo stanowisko więc podziękowałem.
Kasa była 7 (słownie siedem) razy większa.
A mój były zakładzik szukał pracownika z uprawnieniami, ale niestety dawał powiedzmy 1000zł jak normalne firmy dawały 5000zł.

firmy

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 99 (129)
zarchiwizowany

#80133

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Poznałem kiedyś dziewczynę Agnieszka jej imię. Byliśmy razem 1,5 roku i w między czasie niczego jej nie brakowało. Miałem dużą pensję i praktycznie Aga była przeze mnie utrzymywana. Ale człowiek zakochany i cieleśnie BARDZO zaspokajany to trwało. Trwało do jej zdrady. Miałem wyjazd na 3 dni, ale 40km od domu zorientowałem się iż prawo jazdy mam w domu.
Szybki powrót i nakryłem Agę jak uprawia seks z jakimś kolesiem. Wywaliłem oboje i cóż koniec związku.
3 tygodnie potem...
Wiesz przeczytałam ( NAJ lub inne tego typu pismo), że mogę od Ciebie żądać alimentów, za przyzwyczajenie do stanu życia.
I założyła sprawę, niestety mój prawnik za kilka tyś PLN, raz że oddalił żądanie, to ukazał iż Aga zarabiała oddając się w moim mieszkaniu co znaczy wykorzystanie mienia.

kobiety

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (33)