Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

healthandsafety

Zamieszcza historie od: 23 stycznia 2017 - 12:46
Ostatnio: 25 sierpnia 2022 - 16:43
  • Historii na głównej: 7 z 7
  • Punktów za historie: 1230
  • Komentarzy: 252
  • Punktów za komentarze: 3093
 
[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 34) | raportuj
16 sierpnia 2022 o 8:16

Oddałaś psa to teraz się nie wtrącaj w to co robią jego opiekunowie. Chwała dziadkom za taką opieke nad psem. Nie każdy kto ma problemy zdrowotne chce umrzeć. Widać ty wolisz rozwiązania na łatwizne,oddać psa na stare lata do dziadków, a najlepiej niech siedzi sam w piwnicy. Co złego widziałaś w tym, że dziadkowie pomagają mu wchodzić do góry? W końcu pies nie był samotny. Jeśli uśpisz psa bez zgody właścicieli to mam nadzieje, że dziadkowie zgłoszą to na policje.

[historia]
Ocena: 22 (Głosów: 22) | raportuj
31 stycznia 2018 o 13:30

Znam ten typ ludzi. Jak zmarla pewna bliska mi osoba to tez nie wyprawialam stypy, poniewaz ta osoba sobie tego nie zyczyla, wiec postapilam zgodnie z jej wola. Ile sie nasluchalam od sasiadek i rodziny to moje. Bo w koncu wstyd stypy nie zrobic. A to, ze nieboszczyk nie chcial? A co on ma do gadania...

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 15) | raportuj
13 stycznia 2018 o 21:01

@Armagedon: "Ponieważ dom nie trafił się jej przy podziale majątku, po zmianie zamków nie dostała klucza, ja z kolei tak - w końcu jestem synem." Tobie radze nauczyć się czytać. Na początku historii jest napisane, że ojciec zmienił zamki i dał synowi klucz. Po całej aferze z daniem klucza matce ojciec znów zmienił zamki, ale już ich synowi nie dał. Dodam, że rozwód trochę trwa, zwłaszcza z podziałem majątku, więc matka miała sporo czasu by swoje rzeczy odebrać. Nie miała prawa brać klucza od swojego syna, bo to było wtargnięcie. Facet mógłby z tym iść na policje. Dodam, że Autor jest już PEŁNOLETNI, więc powinien potrafić wykorzystywać mózg i spytać szybciej ojca o pozwolenie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 stycznia 2018 o 21:04

[historia]
Ocena: 24 (Głosów: 34) | raportuj
13 stycznia 2018 o 14:04

@mru: A gdzie widzisz w tej sytuacji wine ojca? On dal swojemu dziecku klucze do domu by mial w razie potrzeby. Po to wymienil zamki by jego ex zona tam sie nie dostala, a Autor udostepnil jej te klucze bez pytania ojca o zdanie, wiec mial powody by sie zdenerwowac. Jakby chcial by ex zona mu po rzeczach szperala to by nie wymienial zamkow. Tu "szarpanie sie o meble" bylo tylko ze strony matki, ktora postapila zle wykorzystujac swoje dziecko.

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 45) | raportuj
13 stycznia 2018 o 12:59

Jesli dom zostal przydzielony dla ojca, to rzeczy, ktore sie w nim znajdowaly tez, wiec rozumiem jego zlosc. Te klucze byly dla Ciebie, w razie jakbys chcial tam spedzic czas, a nie bys dawal je matce. Postapiles zle w stosunku do ojca i rozumiem jego zlosc. Za to nie rozumiem matki, skoro i tak rzeczy odzyskala. Wykorzystala Cie i teraz ma pretensje o to, ze nie byles "po jej stronie". Winna jest matka i Ty, nie ojciec.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
27 grudnia 2017 o 15:04

Problem jest w tym, ze takie osoby nie chca sie nauczyc jezyka. Znam polakow, ktorzy od 5 lat pracuja w Anglii i dalej nic po angielsku nie mowia. Do sklepow chodza tylko polskich, a jak musza do angielskiego sklepu to gadaja po polsku. Jak pytalam czemu nie naucza sie jezyka to odpowiadaja, ze oni nie beda uczyc sie jezyka wroga i ogolnie anglicy ich wyzyskuja wiec oni w tym jezyku mowic nie chca i wez tu badz czlowieku madry :)

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
21 grudnia 2017 o 9:03

Duzy plus, ze w ogole tego krolika zabrala z przed bramy. Nie miala obowiazku kupowac mu klatki, jedzenia i szukac domu. Co prawda mogla go odniesc do schroniska, ale tam czesto nie chca przyjmowac. Lepiej, ze przyniosla go do miejsca, gdzie mogl znalezc dom (w koncu w zoologicznych pelno zwierzakow) niz zostawiac go na pastwe losu.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 31) | raportuj
5 grudnia 2017 o 14:00

Moja siostra rowniez nie pomaga znajdom. Z prostego powodu - jej corka ma mocne uczulenie na siersc. Wiec kazdego takiego podrzuconego kota (mieszka praktycznie na odludziu) przegania miotla (nie bije ich). Po kilku pogonieniach koty nie wracaja, a po psy wzywa miejska, zawsze podajac, ze bardzo sie boi, bo pies agresywny. Co sie dzieje z domowymi kotami popedzonymi w pole? Trudno powiedziec, moze sobie radza, moze nie. Ale siostra nie moze narazac corki na uduszenie sie.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 9) | raportuj
5 grudnia 2017 o 11:39

@rere_dnaw: Nie ma, ale tez nie ma informacji, ze przyszedl trzezwy i czysty, a Autorka by tego nie pominela w opisie, bo to bylaby kolejna szpilka, ktora moglaby wbic we wstretna tesciowa. Watpie by to pominela ;)

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
5 grudnia 2017 o 11:23

Jakby do mnie przyszedl pijany, smierdzacy krewny to tez bym go nie wpuscila. Jakbym miala z menelem siedziec przy jednym stole i jesc to bym zwymiotowala. Oni smierdza nawet na zewnatrz, co dopiero w zamknietym pomieszczeniu.

[historia]
Ocena: 40 (Głosów: 46) | raportuj
2 grudnia 2017 o 12:15

@akam91: W takim pokoju mozna rowniez sie zakryc podczas karmienia. Zwlaszcza, ze to pokoj przeznaczony dla wiekszej liczby osob, mozna sie spodziewac, ze wejdzie mezczyzna.

[historia]
Ocena: 19 (Głosów: 23) | raportuj
1 grudnia 2017 o 13:14

@maat_: Moze sie udac. W Anglii jest wiele psow mysliwskich trzymanych w domkach (bez ogrodu)/mieszkaniach, tylko, ze tu wlasciciele wiedza jak psem sie zajac by byl szczesliwy. Problem z psem kolezanki Autorki lezal po stronie wlasciciela psa, ktory cale dnie spedzal w pracy i nie dbal o psa.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
30 listopada 2017 o 16:11

@InessaMaximova: Pewnie, pomyslow byloby pelno. Chociaz ja bym sie nie bawila i wywiozla ja na zlom. Ale wydaje mi sie, ze panu piekielnemu nie chcialo sie ani myslec ani wydawac pieniedzy.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
30 listopada 2017 o 11:13

@Lucario: Nie rozumiem? Autor pytal o sens wiec mu odpowiedzialam czym mogl kierowac sie wlasciciel opony. Nie napisalam, ze zrobil dobrze.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
30 listopada 2017 o 8:56

Nie bym usprawiedliwiala faceta, bo mogl zapobiec ciazy kotki. Ale moze probowal znalezc dla kotow dom? W innym przypadku nie widze sensu by trzymac je 4 tygodnie, a dopiero potem wywalic. Schronisko - nie mozesz tam oddac kotow, musza byc bezpanskie, a schroniska wcale nie chca kociakow przyjmowac jesli ktos je przywiezie, jedynym rozwiazaniem byloby zostawienie kotow pod brama schroniska.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
29 listopada 2017 o 12:31

@desperada: Mieszkajac na dworze z pewnoscia ma bude wielkosci kawalerki. Bywalam w gorach i widzialam jakie "mieszkanka" te psy maja. Buda taka, ze spi w niej tylko w pozycji skulonej. Podworko owszem wielkie, ale co z tego jak nie ma co na tym podworku robic? Bardziej szczesliwy bedzie pies w kawalerce z wlascicielem, ktory sie nim opiekuje i dba o to by pies mial czas na zabawe/bieganie, a nie z wielkim podworkiem, gdzie jedyna jego zabawa bedzie pogonienie kota, a kontaktem z ludzmi czas przy dawaniu jedzenia.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
29 listopada 2017 o 12:27

Co za patologia...

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 13) | raportuj
29 listopada 2017 o 10:43

@Janetta88: Mozna biegac z psem. A malego kundelka gdzie puszczalas? W tym samym miejscu mozesz puscic duzego psa.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 34) | raportuj
29 listopada 2017 o 10:20

Pies nie potrzebuje wielkiego mieszkania. On potrzebuje sie wybiegac, wymeczyc. Jesli kolezanka ma wystarczajaco czasu by z nim wychodzic i go rozruszac to nie widze problemu. Mialam duzego psa co prawda w wiekszym mieszkaniu, ale moj pies poza pokoj malo kiedy wychodzil, bo nie potrzebowal krecic sie po mieszkaniu skoro ja z nim rano i wieczorem po kilka km biegalam, w ciagu dnia zaliczal kilka dlugich spacerow plus w weekendy jakis wypad na rower na caly dzien. Pies byl szczesliwy i zdrowy (potwierdzone u weterynarza), dozyl poznej starosci. Bardziej mi zal wlasnie yorkow, bo ludzie biora sobie tak ruchliwe psy i trzymaja je jak koty w mieszkaniu, niejednokrotnie z kuweta zamiast spacerow.

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
27 listopada 2017 o 15:10

@majkaf: Tylko, ze cassis to nie jest autorka historii :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2017 o 15:10

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna »