Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

ljubomora

Zamieszcza historie od: 31 grudnia 2012 - 2:04
Ostatnio: 11 maja 2017 - 10:54
  • Historii na głównej: 1 z 2
  • Punktów za historie: 315
  • Komentarzy: 174
  • Punktów za komentarze: 1379
 
zarchiwizowany

#72612

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Niemiecki Lidl, jakieś 2 h temu. Kolejka jak stąd do Bydgoszczy, ale okay, nie spieszy mi się nigdzie. Stoję sobie na końcu kolejki, niestety między regałami. Przede mną babcia w wieku późnoemerytalnym, oparta na wózku pełnym zakupów. Mój również nie był pusty, a i przed sobą widziałam mnóstwo ludzi z pełnymi wózkami. Zaczęłam więc z nudów kalkulować, ile czasu upłynie zanim uda mi się stąd odjechać, gdy głośniki zaskrzeczały, że otwarta zostanie kasa nr 1. Kilkoro ludzi przed nami przeszło do nowootwartej kasy, babcia została przede mną. Ustawiła się centralnie na środku przejścia, blokując jednocześnie możliwość wyminięcia jej z którejkolwiek strony.

Ponieważ w drugiej kolejce było mniej osób, postanowiłam się do niej przebić. Stanęłam blisko babci i głośno powiedziałam "Przepraszam". Cisza, zero reakcji. "Przepraszam, chciałabym przejść". Nadal nic. W końcu delikatnie dotknęłam ramienia babki i kiedy nareszcie odwróciła się w moją stronę, powtórzyłam kwestię trzeci raz. Kobieta spojrzała na mnie takim wzrokiem, że Bazyliszek to przy niej nic. Usunęła się z drogi, owszem. Ale przy okazji nasłuchałam się o niewychowanych, agresywnych gówniarzach (mam 28 lat...), którzy rozpychają się łokciami na prawo i lewo i pozbawieni są elementarnej kultury. I że ją uderzyłam, co oczywiście było wierutną bzdurą.

Nawet nie spojrzałam w jej stronę, po prostu doszłam do wniosku, że nie ma z kim rozmawiać, bo baba jest albo ewidentnie szurnięta albo szuka pretekstu do kłótni. Założyłam więc słuchawki i odpłynęłam wraz z dźwiękami gitary.

Puenty nie będzie, nikt nie klaskał. Zastanawiam się tylko, skąd w ludziach tyle jadu.

sklepy

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 46 (120)

1