Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

mikado188

Zamieszcza historie od: 30 października 2010 - 14:27
Ostatnio: 13 września 2019 - 16:56
  • Historii na głównej: 30 z 38
  • Punktów za historie: 6987
  • Komentarzy: 258
  • Punktów za komentarze: 1792
 
[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 20) | raportuj
20 czerwca 2018 o 16:40

@GlaNiK: Tutaj nie tylko prokrastynacja, ale w ogóle jakiś nieciekawy charakter. Zwalanie winy na innych, narzucanie swojego zdania i gustu jako jednego obowiązującego, krytykowanie. Przydał by się psycholog. Swoją drogą sama dużo rzeczy prokrastynuje i ponoszę tego bardzo konkretne konsekwencje, ale po terapii grupowej jest lepiej, choć są to postępy bardzo kruche. Podobno prokrastynacja wynika z lęku przed porażką i nie poradzeniem sobie z sytuacją.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
19 czerwca 2018 o 16:31

@PiekielnyDiablik: XD Co za bzdura. Na umowę o dzieło i zlecenie również obowiązuje stawka minimalna - 13,70 zł brutto w 2018. 7 lipca 2016 r. Sejm RP przyjął poprawki Senatu do ustawy o minimalnej stawce godzinowej za pracę. W związku z tym od 1 stycznia 2017 roku zaczęła obowiązywać minimalna stawka godzinowa na umowie zlecenie. Zorientuj się człowieku w świecie, zanim napiszesz takie głupoty jak w swoim komentarzu. I nie, nie wyszłabym lepiej, bo są restauracje w tej samej okolicy, które płacą od 12 zł netto za godzinę i zbiera się takie same napiwki. Wiem, bo byłam na rozmowach, rezygnowałam, bo obowiązywał sztywny grafik 2/2, a ja potrzebowałam elastycznego grafiku. I napiwki pochodzą z serwisu, który jest uwzględniony na paragonie fiskalnym, więc jest opodatkowany. Uwielbiam, jak ignoranci się wypowiadają.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
17 czerwca 2018 o 22:26

@Kamil2586: Badania kału na książeczkę kosztują 150 zł, wizyta lekarska do przyklepania książeczki 100-150. Nie wiem jak to jest z urzędem pracy. Może gościu był niezaradny. Sama miałam takiego znajomego, który wolał narzekać jak go źle w robocie traktują (rozdawał ulotki), niż w jakikolwiek sposób się przekwalifikować. W ogóle niestety facet mocno dysfunkcyjny.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
17 czerwca 2018 o 21:49

@rodzynek2: W Warszawie pracy za około 1800-2000 netto jest teraz od groma. Myślę, że dają się omamić tym mitycznym napiwkom. Szkoda, że jak ktoś jest ogarnięty i ma doświadczenie, to wyrobi podobne w restauracji z normalną stawką.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
17 czerwca 2018 o 21:46

@mazicort: Ta, już widzę jak knajpy na jednej z głównych ulic Warszawy nie stać, by płacić pensję minimalną. Zwłaszcza, że przeciętna cena dania z karty to 40 zł brutto.

[historia]
Ocena: 29 (Głosów: 29) | raportuj
17 czerwca 2018 o 21:39

@Madeline: Też tak uważam. Tym bardziej, że sms są, gdzie przyznaje się do przywłaszczenia.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
16 czerwca 2018 o 7:59

@Zerzoha: Trza mieć hajsy na takie bajery. Z kelnerskiej pensyji mnie nie stać ;(

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 20) | raportuj
16 czerwca 2018 o 7:01

Taa... umówiłam się w marcu na specjalistyczne badanie w szpitalu - termin - 8 listopada. Klepnęłam, bo lepiej mieć taki termin niż żaden. Udało mi się znaleźć okulistę, który sprawę załatwił bez badania. Oczko zdrowe. Próbowałam się skontaktować ze szpitalem, żeby mi to odwołali. Myślisz, że się udało? Nikt nie odbiera, nie ważne o której dzwonię. A rejestracja otwarta 9.00-14.00 od poniedziałku do piątku, czyli wtedy, gdy pracuję. Żeby się zapisać w marcu brałam dzień wolny i jechałam 1 godz. 20 min. w jedną stronę, by klepnąć termin. Sorry, ale nie chcę brać kolejnego dnia wolnego, by się wypisać.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
31 maja 2018 o 21:21

@Lobo86: A odmówili bo?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 maja 2018 o 22:40

@VAGINEER: Oczywiście, że tak. Ceny w hotelach 4* i 5* są kosmiczne. 200 ml pepsi w szklanej butelce potrafi kosztować 12 zł za jedną. Pokój za dobę 400 - 500 zł. Hotel Europejski, pierwszy w Polsce hotel 6* ma najtańsze pokoje po 1000 zł za noc.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
11 maja 2018 o 2:43

@MalaSosna: Proszę, powiedz mi, że wezwaliście policje i babki dostały mandat za szalbierstwo...

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
6 maja 2018 o 14:24

@greggor: W każdej sieci jest w zasadzie to samo.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
6 maja 2018 o 13:27

@ziobeermann: Jeżeli Cię dobrze zrozumiałam - w sali były kobiety, zarówno Żydówki jak i nie-żydowska obsługa (np ja, czy wyżej wspomniana koleżanka), tutaj chodziło raczej o wnoszone rzeczy, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 maja 2018 o 18:16

@livanir: Prywatnie też nie może wypisać bez zgody rodziców. Na wszelkie zabiegi, leczenie itp przed 18 rokiem życia zgodę muszą wyrazić prawni opiekunowie, ewentualnie sąd. Lekarz zwyczajnie chciał wyłudzić pieniądze.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
2 stycznia 2018 o 22:52

@elpiwo: No cóż, w narodowość trafiłeś, ale o antysemityzm nie słyszałam, by oskarżali.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 grudnia 2017 o 14:10

Ciekawi mnie ten epitet "złodziej"... A komu ten rower ukradłeś, żeś złodziej

[historia]
Ocena: 20 (Głosów: 26) | raportuj
5 listopada 2017 o 3:04

Swego czasu na gumtree było ogłoszenie na barmankę w klubie go-go.Stawka nawet na tamte czasy śmieszna, bo 7 zł netto plus nieokreślony procent od utargu. Chyba nikt im się nie chciał zgłosić, bo w następnym ogłoszeniu już informacji o tym, że to klub ze striptizem nie podano. Skąd wiem? Bo po prostu na nie odpowiedziałam. Zostałam zaproszona na rozmowę, która zakończyła się w 20 sekund. "Zanim rozpoczniemy rozmowę muszę poinformować panią, że jest to oferta dla barmanki, ale w klubie ze striptizem, przeszkadza to pani?" "Tak" " No to dziękuję". Szkoda tylko, że zmarnowałam 2 godziny na dojazd w obie strony. Kobitka chyba sądziła, że jak już siądę w biurze, to będzie mi żal pieniędzy wydanych na bilety i się skuszę.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 listopada 2017 o 12:23

Swego czasu miałam znajomych w IA na UW, czyli państwowych, dziennych studiach i podobno był tam kwiat narodu na czele z dziewczyną, która będąc na 2 roku filologii angielskiej pisała na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej. I to prace, które nie byłyby ocenione w tej 6 klasie na 5. Były kwiatki, że koleś nie wiedział jakie mamy samogłoski.itd. Puszczają takich dalej z różnych powodów, kolega doktorant powiedział, że nie chce mieć w pierwszym roku uczenia komisów :/. No i idą do przodu i robi im się w ten sposób krzywdę, bo mimo że spędzą te 5 lat na studiach, to nic nie umieją.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 października 2017 o 12:46

XD podczas urlopu na dolnym śląsku podbili do mnie ludzie z "kampanią informacyjną". Kampania ta jak się okazało to namawianie na stały przelew w wysokości 35 zł miesięcznie na wioski dziecięce.

[historia]
Ocena: 30 (Głosów: 30) | raportuj
1 października 2017 o 0:57

@Agness92: Zawsze może się spróbować skontaktować z mężem "przyjaciółki" i zeznawać na jego korzyść. W końcu ma dużą wiedzę na temat tej kobiety i tego, co robiła.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
25 września 2017 o 19:13

@rodzynek2: Z tego co mi wiadomo oni nie mają norm do wyrobienia, tylko premię od wystawionego mandatu. A kontrolerów oferujących łapówkę zamiast mandatu, albo blokujących kasownik sekundę po tym jak drzwi się zamkną, zanim w ogóle zdążysz skasować normalnie bilet jest cała masa.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 września 2017 o 15:41

@mikado188: Btw - jak amerykańskie kelnerki zrzucają brudy ze stołów na podłogę, to ta podłoga wokół stolika musi być super czysta, aż chce się siadać. Okruchy w restauracjach hotelowych ściera się na tacę, bo na podłogach jest najczęściej wykładzina i okruchy z croissantów na przykład niesamowicie na niej widać.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
10 września 2017 o 15:32

@ZaglobaOnufry: Co za bzdury. Proponuje czytanie ze zrozumieniem - "Zadanie kelnerów to w tym przypadku tylko krążenie między gośćmi i zbieranie talerzy i sztućców, stoły czyści się jak goście wrócą z obiadu do sal konferencyjnych - ergo nie miałam ze sobą zmywaczka do czyszczenia stołów." Takich stołów się nie sprząta, gdy ludzie jedzą lub siedzą po jedzeniu. Zmywaka nie miał nikt. Co więcej w restauracji też nie wyciera się stołu między zupą a schabowym, bo ktoś jadł zupę krem i zagryzał chlebem krusząc. Wyjątkiem jest, gdy coś się wyleje. Stół sprząta się, gdy po jednym gościu chce usiąść inna osoba, to nie miało miejsca w tym przypadku, bo miejsc było tyle przygotowanych, ile uczestników konferencji, każda grupa typu organizatorzy, prelegenci, goście miała wyznaczone swoje stoły, a wszyscy z sal na obiad wychodzą razem. Kobieta nie usiadła na miejscu zabrudzonym przez inną osobę, co zresztą jest napisane w tekście, tylko sama nabrudziła i najwyraźniej zamierzała siedzieć dalej. Gościowi nie macha się zmywakiem pod nosem gdy siedzi.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
8 września 2017 o 23:58

@Armagedon: Polędwica była krojona na wagę, nie w kawałku.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 23) | raportuj
7 września 2017 o 23:29

Fajnie, że chłopak ma w tacie oparcie, ojciec uczy go zaradności i sprzeciwu wobec swojej krzywdy. Ja, gdy nauczyciele jawnie łamali regulamin szkolny i nadużywali władzy wobec uczniów, słyszałam tylko "i czego się spodziewałaś?", "i co ja ci zrobię?". Zaradności uczyłam się dopiero od kolegów i na terapii, moi rodzice w tym temacie nie stanęli na wysokości zadania.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 następna »