Profil użytkownika
mrkjad ♀
Zamieszcza historie od: | 30 marca 2011 - 0:47 |
Ostatnio: | 31 stycznia 2019 - 13:45 |
- Historii na głównej: 4 z 5
- Punktów za historie: 667
- Komentarzy: 305
- Punktów za komentarze: 2897
Zamieszcza historie od: | 30 marca 2011 - 0:47 |
Ostatnio: | 31 stycznia 2019 - 13:45 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Konieczność prowadzenia zajęć za darmo to patologiczna sytuacja. Jeszcze bardziej patologiczne jest to, że zazwyczaj za te zajęcia ktoś i tak dostaje pieniądze (wykładowca, który oficjalnie je prowadzi i przeprowadza egzamin). Jeszcze byłabym w stanie zrozumieć, że obowiązek praktyk mają doktoranci ze stypendium - jakoś można to uzasadnić - ale ci, którzy nie mają stypendium i pracują? Cierpią na tym zarówno doktoranci jak i studenci, bo mało komu chce się starać za darmo. Do tego dochodzą takie sytuacje jak moja - mam stypendium i sumiennie chciałam odrobić swoje pensum ale w mojej katedrze nie ma godzin, więc dostałam zwolnienie. Wszyscy inni na moim roku, chociaż pracują na etat w innych miejscach i nie dostają stypendium, muszą swoje odrobić. Przepisy nijak się mają do realnej sytuacji na uczelniach. Zobaczmy co przyniesie nowa ustawa, bo wszystkie zespoły kombinują jak coś z tym zrobić. Z drugiej strony jeśli wejdzie zakaz zatrudniania własnych doktorów to czarno widzę przyszłość polskiej nauki.
@Rak77: U mnie na uczelni 90 godzin mają tylko doktoranci ze stypendium.
@ZaglobaOnufry: Rozumiem, że swoje relacje z kobietami też utrzymujesz w tajemnicy?
@Curt: Dlaczego? Skoro udział w konkursie wykracza poza to co obowiązuje w szkole powinien być również wynagradzany dodatkowo. Później rosną ludzie, którzy wyrabiają milion nadgodzin za uśmiech prezesa "bo tak należy". W konkursie pszczelarskim, podobnie jak w każdym innym, spodziewałam się nagrody, która ma chociaż szansę spodobać się dziecku, chociaż dostosowaną do wieku. To da się zrobić, nawet jeśli nagrody są fundowane przez sponsorów.
@Fomalhaut: Lepsza sprawdzona strugaczka co zastrugala wiele ołówków niż krótki ołówek zastrugany przez wiele strugaczek. Mamy się licytować na metafory? Bo to niczego nie dowodzi.
@Day_Becomes_Night: Myślę, że zdają sobie sprawę. Czy pouczasz ludzi z tatuażami o zagrożeniu WZW? Albo ludzi w McDonald's o ryzyku cukrzycy? Wątpię. Zwłaszcza, że przykład koleżanki zarażonej HPV świadczy, że nie jest to przypadłość dotykająca wyłącznie ludzi uprawiających seks bez zobowiązań. Ba, to w takich wypadkach bardziej dba się o zabezpieczenie niż w stałych związkach.
Ten portal to nie jest najlepsze miejsce na takie historie. Kiedyś ogromne oburzenie wzbudziła historia o chodzeniu nago do sauny. Ogólny kontekst komentarzy można podsumować "Sama się prosiłaś o chamskie odzywki ty niemoralna, ekshibicjonistyczna szmato".
@timo: Skoro "reklamy, loga, plakaty, ulotki itd." stanowią zbiorczy podmiot twojego komentarza to ciągle nie ma on sensu. Połowa z tego zbioru jest silnie związana z grafiką w internecie a dodatek "itd." sugeruje, że do wymienionych można dodać inne formy użytkowego projektowania graficznego. Jak widzisz czytanie ze zrozumieniem nie jest mi obce. Trzeba było wyrazić się bardziej precyzyjnie.
@timo: A reklamy do internetu robią, jak powszechnie wiadomo, świnki morskie a nie graficy. Identyfikacja marki też odbywa się tylko i wyłącznie na papierze. Absolutnie nikt nie pokazuje swojego loga w internecie. Jasne.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2017 o 0:22
Ciekawe, czy lekarz odmówiłby leczenia impotencji, bo pacjent nie planuje dzieci? Jakoś wątpię. Ale tak swoją drogą to uważaj z PCOS. Jakieś 80% moich koleżanek usłyszało taką diagnozę, szczególnie te, które chodzą do ginekologa prywatnie. Zdecydowana większość z nich bez najmniejszych problemów zaszła w ciążę. Prawda jest taka, że to nie jest proste schorzenie do diagnozy i masę lekarzy wykorzystuje je jako wygodny powód, żeby pacjentki przychodziły częściej na wizyty. Powiedział mi to mój ginekolog.
@burninfire: W żadnym z opisanych przypadków nagrody nie były jawne.
@Jorn: Byłam najlepszą uczennica w klasie i zgłaszano mnie do wszystkiego do czego się dało. Nie narzekam, zawsze byłam ambitna ale nie powiem, żeby uczenie się o pszczołach czy parkach krajobrazowych bardzo mnie bawiło.
@Xirdus: Ono było raczej symboliczne, nie mam na to papieru czy coś. Dostałam taki przypinany znaczek i gratulacje od jakiegoś lokalnego przedstawiciela.:) No i z pewnością to nie jest coś co ekscytuje dziecko z podstawówki.
@LPP: Na temat hodowli pszczół. Generalnie nie bardzo przydałyby się komuś, kto nie ma pasieki i nie sprzedaje miodu. Mega specjalistyczna wiedza, kompletnie nieinteresująca dla dziecka. Już by mi lepiej dali duży słoik miodu.
@Bastet: W sumie dochodzi cenna lekcja pt. "Wszystkie twoje wysiłki obrócą się w proch a za ciężką pracę możesz najwyżej oczekiwać uścisku dłoni prezesa." :)
@Katka_43: Ja nie mówię, że nie jest ważny. Mówię, ze mało interesujący dla dziecka w szóstej klasie. Zresztą, z tego co pamiętam koncentrował się na takich pytaniach jak: "Wymień piętnaście prozdrowotnych cech propolisu." czy coś w tym stylu.
Doskonale cię rozumiem. Po siedmiu egzaminach, z których każdy okupiony był bezsennością, paniką i generalnie ogromnym stresem, uznałam, że szkoda mi zdrowia. Co zabawne, nic innego nie powoduje u mnie takiej nerwowej reakcji tylko te nieszczęsne egzaminy. Może kiedyś jeszcze spróbuję, bo bardzo lubiłam jeździć ale na razie daję sobie spokój.
"Nie wierzcie czasopismom medycznym i badaniom! Uwierzcie anonimowemu typowi z internetu!" Dla równie wielu naukowców oznaczałoby to początek kariery. Naprawdę sądzisz, że absolutnie wszyscy naukowcy zajmujący się tym tematem zrezygnowaliby z takiej okazji?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 stycznia 2017 o 13:35
Ludzie, toż to troll.
Antybiotyk na grypę to akurat średnio dobry pomysł.
@Grejfrutowa: GUS podaje, że właśnie nie. Te dane są w podlinkowanym przeze mnie artykule.
@rzadki: Masz rację, powinnam napisać, że skala tego zjawiska jest dużo mniejsza niż opisywana w mediach.
Nie odnosząc się do całości twojej wypowiedzi - akurat to, że kobiety zwalniają się z pracy z powodu 500+ to nie prawda. Jeden portal źle zinterpretował dane statystyczne a reszta podała dalej. https://oko.press/150-tys-kobiet-odeszlo-pracy-powodu-500-bzdura/
@nursetka: @katem: Nie zaczepiajcie trolla. :) @Drill_Sergeant: :*
@ptah: Oczywiście, wszystkie kobiety uwielbiają być łapane za tyłek o 6 rano przez obleśnych dziadków z autobusu. To sekretna fantazja każdej z nas. Pomyśl zanim coś napiszesz.