Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

plokijuty

Zamieszcza historie od: 4 października 2011 - 15:05
Ostatnio: 18 października 2023 - 16:23
  • Historii na głównej: 14 z 49
  • Punktów za historie: 9514
  • Komentarzy: 1017
  • Punktów za komentarze: 5782
 

#88402

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjechali skontrolować krowę, którą posiada mój ojciec.

Ojciec nie żyje od 3 lat. Krowy nie ma jeszcze dłużej.

Urzędnicy wieś

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 188 (206)

#88116

przez (PW) ·
| Do ulubionych
#61017

Sąd postanowił wskrzesić mojego ojca, który nie żyje od 3 lat.

Dziś przyszedł list, że ojciec podpisał w trakcie trwania swojej śmierci umowę na ubezpieczenie [na pojazd? Jaki?] i nie płaci. Więc oddali sprawę do sądu. I przyszło pismo z sygnaturą akt sądowych.

Jutro będę sprawdzał co jak.

Podobna akcja była jakieś pół roku po jego śmierci. Jeden zakład energetyczny twierdził, że ojciec z nimi podpisał umowę na dostawę prądu. I przysłali rachunki do zapłaty. W dniu podpisania umowy ojciec nie żył już 3 miesiące.

Skomentuj (27) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 237 (247)

#74740

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Czy wiecie, kim są cichociemni?

To tacy kierowcy, którzy poruszają się nocą nieoświetlonymi pojazdami po drogach publicznych. Widziałem kiedyś takiego na Ukrainie. Nocą, samochodem, bez świateł.

Widać jednak dotarło do nas i dzisiaj na takiego wpadłem. Traktorzysta.

cichociemny na drodze

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 86 (144)

#84847

przez (PW) ·
| Do ulubionych
E2energia (dawniej Energie2) podpisała? umowę? na prąd z moim... nieżyjącym ojcem.

Dwa dni temu przyszły rachunki za prąd na okres płatności od 1 czerwca 2019 do 30 kwietnia 2020 roku. Jakieś 3 lata temu przedstawicielka Energie2 zbałamuciła mojego ojca na podpisanie umowy. Nikomu od razu nie powiedział. Potem płacił rachunki mniej lub bardziej regularnie do śmierci w listopadzie ubiegłego roku.

Po zasięgnięciu języka uregulowałem zadłużenie. Wysłałem skany opłaconych rachunków i aktu zgonu. Umowa została rozwiązana z dniem 14 lutego 2019 roku na co otrzymałem potwierdzenie. Umowę zawarłem z innym dostawcą. Myślałem, że to koniec.

A tu po 4 miesiącach znów przychodzą rachunki na nieżyjącego ojca. Po zadzwonieniu na infolinię E2energia dowiedziałem się:
1. 19 lutego nastąpiła zmiana nazwy firmy.
2. Mają zainstalowane nowe oprogramowanie.
3. Nie posiadają dokumentów o rozwiązaniu umowy.

Co z tym fantem zrobić?
W jednej z opinii było powiedziane, żeby wszystkie dokumenty wysłać jeszcze raz z dopiskiem “do wiadomości Urzędu Regulacji Energetyki”.

E2energia dostawcą prądu

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 117 (121)

#78315

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Siedzę w samochodzie i czekam na pasażerów. Na pobliskiej ławeczce toczy się rozmowa. W pewnym momencie zainteresowała mnie jej treść.

"Mój ojciec był strażakiem. On gasił pożary, a ja podpalałem. Gdybym nie podpalał, to ojciec nie miałby roboty, bo mu marne pieniądze płacili".

Brak słów.

Strażacy

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 54 (150)

#67560

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Byłem dzisiaj w sądzie jako świadek ...ze słyszenia.

Jakiś czas temu siedząc w domu usłyszałem huk. Pomyślałem, wypadek. Wyszedłem z domu i patrzę: rozwalone słupy przystankowe, sprawca zbiegł samochodem, bezpośredni świadkowie zdarzenia są; na rozprawie był jeden. Policja poinformowana. Ktoś rzucił hasło, że to pan X spowodował. Akurat przyjechała policja. Podszedłem. Bezpośredni świadkowie zdali relację wypadku podając numery rejestracyjne samochodu sprawcy. Policjanci sprawdzają przez radio i pada odpowiedź, że samochód jest na pana X mieszkającego pod takim a takim numerem. Pytają mnie się, bo miejscowy jestem, gdzie to, więc mówię tu i tu ale nie wiem, który prowadził czy pan X czy ktoś z jego domowników.

Policjant zapisał w notatce "plokijuty powiedział, że samochodem kierował pan X i to on spowodował wypadek"
i tak zostałem świadkiem... ze słyszenia.

Pierwsza rozprawa nie odbyła się z powodu strajku pracowników sądu. Na drugiej pan X przyznał się do wszystkiego i sędzia zwolnił świadków z przesłuchania.

kochana policja

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 204 (268)

#67520

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jak kamera chroni tyłek.

Omal nie rozjechałem kobiety blondynki z dwójką dzieci, która wlazła mi pod samochód nie patrząc jak idzie. Zaczęła się miotać i rzucać. Wskazałem tylko palcem na kamerę samochodową. Natychmiast się uciszyła, napuszyła i pomknęła do sklepu jakby ktoś wiatraczek jej włączył.

Po kilku minutach spotkałem ją na sklepie. Pół żartem, pół serio rzuciłem do niej tekst "Ładnie będzię Pani wyglądać na youtubie". Jak nie odwarknie "Niech Pan tylko spróbuje. Niech tylko siebie znajdę to Pan poniesie poważne konsekwencje".

parking pod Tesco.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 292 (426)

#60514

przez (PW) ·
| Do ulubionych
-Pani Joanna!

[cisza]

-Pani Joanno...!

[kilkanaście minut później]

Jedna pielęgniarka zwracając się do drugiej, siedzi i kiwa głową z niedowierzania:
-Nic mnie już nie zaskoczy. 17-letnia dziewczyna [pani Joanna] właśnie została przyjęta na oddział, a nigdzie jej nie ma. Został jej założony wenflon. Miałam właśnie dzwonić na policję. Zadzwoniłam jednak na podany numer. I wiesz co? dziewczyna pojechała do Tesco na zakupy i powiedziała, że wróci... mam nadzieję.

Wróciła po prawie godzinie.

Zobaczone i podsłuchane dzisiaj na SORze.

rozgarnięci pacjenci ;)

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 526 (570)

#50113

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historii www.piekielni.pl/49317 ciąg dalszy:

Jest godzina 11:20 dzisiaj.
Firma windykacyjna Intrum nie mogąc się do mnie dodzwonić przysłała pismo, żeby w dniu dzisiejszym o godzinie 12:30 stawić się osobiście w siedzibie firmy w Warszawie.

Nie wiem czy liczą na cud pokonania ponad 200 kilometrów w 70 minut.

windykacja

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 359 (433)

#49825

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O poszukiwaniu pracy przez internet.

Ze względu na posiadaną kategorię C oraz uprawnienia na przewóz rzeczy, szukam pracy w kategorii transport spedycja. Sprawdzam ogłoszenia typu katering, dostawca, kurier...
Myślę, oferta ciekawa ale podany tylko e-mail. Więc wstukuję w wyszukiwarkę google. I co mi się ukazuje, to przytoczę dosłownie na ten temat:

"Witam
Znalazłem dziś ofertę pracy zamieszczoną dnia 20.03.2013 na stronie: praca.owi.pl
Oferta dotyczy kierowcy w firmie kurierskiej 'x' - x bo brak jakichkolwiek danych o firmie. Złożyłem cv na podany adres mailowy (adamchojnicki.onet.pl) po czym zaraz dostałem automatyczną odpowiedź która zamieszczam poniżej:

"Dzień dobry.

Dziekujemy za zainteresowanie się naszą propozycją pracy w naszej firmie kurierskiej. Po rozpatrzeniu Pana CV podjeliśmy decyzje o zaproponowaniu Panu pracy na stanowisko kierowcy. Z uwagi na to, że jestesteśmy firmą z długoletnim stażem i ugruntowaną pozycją na rynku nie możemy pozwolić sobie na zatrudnienie osób wcześniej karanych.

Prosimy o wysłanie nam danych z karty kredytowej w celu weryfikacji Pana sytuacji finansowej. Jeżeli okaże się że nie byl Pan wcześniej karany za oszustwa finansowe, zaprosimy Pana do naszej firmy na podpisanie umowy na czas określony 6 miesięcy.

W celu ułatwienia nam sprawdzania pańskiej przeszłości finansowej, prosimy o wysłanie danych w takiej formie:

Imie i nazwisko: Data i miejsce urodzenia: Numer karty kredytowej( 16 cyfr na przodzie karty): Ważność karty( XX/XX przoód karty) kod cvv karty( trzy lub cztery ostatnie cyfry na środku tyłu karty)

Dane proszze wysłać tylko i wyłącznie na nowy adres e-mail adamchojnicki@vp.pl

Z powawżaniem Adam Chojnicki Dział kadr."

Oczywiście osoba, która otrzymała zwrotny e-mail nie odpisała na niego. Zaś w komentarzach można przeczytać między innymi:
Można by sprawę zgłosić na policję. To rzeczywiście jakiś oszust. Trzeba mieć głowę na karku, bo przez niektóre ogłoszenia można się dorobić ale problemów...
Zróbmy z tym coś, bo szkoda tych, którzy dadzą się nabrać.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 730 (776)