Profil użytkownika
singri ♀
Zamieszcza historie od: | 13 września 2011 - 4:02 |
Ostatnio: | 7 marca 2024 - 14:39 |
- Historii na głównej: 109 z 140
- Punktów za historie: 17413
- Komentarzy: 1833
- Punktów za komentarze: 12352
Zamieszcza historie od: | 13 września 2011 - 4:02 |
Ostatnio: | 7 marca 2024 - 14:39 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Ten pies chyba chce powiedzieć coś w rodzaju "Wychodzimy! Wychodzimy z wariatkowa! Nie wracajmy! Proszę, nie wracajmy!!!"
@mama_muminka: Dlatego zamiast żywności z Polski, która spełnia normy unijne, chcemy żywność ukraińską, która nie musi spełniać żadnych norm? Przecież m.in. o to jest protest. o "zboże techniczne" które idzie do jedzenia, a miało tylko przejechać tranzytem...
Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem. Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą. Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą. Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem. Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było. Martin Niemöller, 1892-1984 I właśnie dlatego musimy stanąć murem, ramię w ramię, a nie narzekać na siebie nawzajem...
@j879393: Ja np o tym proteście na granicy wiem z Tiktoka. Protest został chwilowo zawieszony w grudniu, ale już działa z powrotem. A słyszałeś, że rolnicy z Belgii jadą pomagać naszym?
@SmoczycaWawelska: ale jak się szuka laptopa, to wszędzie jest podawana przekątna. To nie jest wiedza tajemna...
@Armagedon: Na pewno bardzo przydałyby się zajęcia z wyszukiwania i weryfikowania informacji, ludzie przestaliby bezkrytycznie wierzyć w każdą bzdurę, niezależnie od jej pochodzenia.
@doman: Ale przecież przekątna laptopa jest w specyfikacji... Tego nawet nie trzeba liczyć, wystarczy tam zajrzeć...
Z tymi ocenami to jest jakiś horror. Nauczycielka córki w klasach 1-3 uparła się, że musi wystawić jak największą liczbę ocen. Dużo ocen w dzienniku i zeszyty ćwiczeń wypełnione od deski do deski miały być świadectwem jej pracy. Interwencje u dyrekcji nic nie dawały...
@Armagedon: No nie, diagnoza wiele daje. Po pierwsze farmakoterapia, po drugie możliwość umieszczenia dziecka w placówce lepiej dostosowanej do jego potrzeb. Mam taką nagraną już, ale dopiero od września będzie mogła zacząć tam chodzić. Tylko muszę mieć diagnozę. Pełnej diagnozy jeszcze nie mamy, brakuje nam wyniku EEG, który będzie do odbioru na dniach i wtedy z tym wynikiem do psychiatry.
W szkole córki była taka pannica, agresywna, pyskująca itp. Matkę wzywano do szkoły wielokrotnie. Potem dziewczę zniknęło. Szczegółów nie znam, ponieważ szkoła bardzo pilnie strzeże prywatności uczniów, ale podobno przebywa ona teraz w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. Z moją córką również były problemy i dyrekcja powiedziała, że albo idę z dzieckiem na diagnozę, albo zawiadamiają sąd rodzinny. I nie, nie wystarczyło podjęcie działań sugerowanych przez szkołę. Poprawy nie było, więc naciskali dalej.
@gstronaostro: I właśnie na te "doraźne objawy" czegoś potrzebowałam. Nie jest łatwo dobrać lek dla ciężarnej, bo takie np syropy wykrztuśne przeważnie są na alkoholu, ale po to chyba idę do lekarza?
Wiedziałam, że to kwestia czasu, kiedy ta akcja pojawi się na piekielnych... Osobiście nie zostałam "poszkodowana", bardziej byłam ciekawa, co jest w tym woreczku, ale słyszałam o takich sytuacjach.
@Wilczyca: No właśnie moja siostra, do której też poszła prośba, zaraz do mnie zadzwoniła i w ogóle cały wieczór telefony się urywały. Natychmiast jak się dowiedzieliśmy, wrzuciliśmy też ogłoszenie na jego tablicę na FB. Mimo to dwie osoby padły ofiarami oszusta. Na policję wybiera się jeden z poszkodowanych, oczywiście będziemy zeznawać.
@Armagedon: Według naszej wiedzy możemy jedynie zachęcać oszukanych do zgłoszenia sprawy na policję. Ale jeszcze się konsultujemy z prawnikiem. Jeden z kolegów na pewno pójdzie na policję, jeśli będzie trzeba, będziemy zeznawać jako świadkowie oszustwa.
Nie, jeden się na policję wybiera, więc spodziewamy się wezwania na świadków.
@Balbina: Jeden przelał 1000, zorientował się, gdy zaczęły się prośby o dalsze przelewy.
@pasjonatpl: Zgadzam się.
@pasjonatpl: Ja wyłączyłam to i autokorektę, bo zauważyłam że automatyczne poprawianie błędów wyrabia we mnie złe nawyki.
@szafa: ??? Co? Przecież żeby zamienić cenę za 10 dekagramów na cenę za kilogram wystarczy przesunąć przecinek...
Dawno, dawno temu widziałam ogłoszenie "Przyjmę kogoś do sprzątania domu". Zadzwoniłam, zapytałam. Dowiedziałam się że w grę wchodzą normalne cotygodniowe porządki i że stawka godzinowa wynosi Xzł. No ok. Ale potem padło zdanie "Tylko że trzeba skończyć w trzy godziny, bo ja za więcej płacić nie będę, a że dom duży, to trzeba się uwijać." Spytałam, czy wobec tego nie można się umówić na stawkę 3*X bez presji czasowej i dowiedziałam się, że nie, bo za taką stawkę nikt nie chciał się podjąć posprzątania domu. Ciekawe czemu?
@fursik: Niestety na tym polega fenomen tych programów... Ludzie lubią czuć się lepsi od innych.
Mój zawsze mówi, że zapasowe żarówki są jak talizman - wozisz je, ale masz nadzieję że nie będą potrzebne...
"Po miesiącu Artur ze mną zerwał, argumentując, że jestem niedojrzała, widział we mnie kobietę, ale jednak jestem tylko głupią gówniarą." Z perspektywy baby prawie czterdziestoletniej... Umawia się chłop z piętnastolatką, a potem z nią zrywa, bo zachowuje się jak piętnastolatka? Jak chcesz kobiety, to szukaj kobiety, a nie dziecka... I tak, wiem, że to jest taki mechanizm, że oni specjalnie lgną do młodszych, że podobno za tym się kryje niskie poczucie własnej wartości. Taki potrzebuje ciągle komuś imponować, a łatwiej jest zaimponować piętanstolatce niż trzydziestolatce. Tym niemniej zamiast pod szkołę taki człowiek powinien się udać raczej do psychologa...
@Ohboy: Ja w takiej sytuacji po prostu wyszłam z kolejki, zadzwoniłam do partnera, zapisałam pesel i ustawiłam się ponownie.
@Semilinka: Youtube ostatnio służy mi głównie do słuchania muzyki, ale zaczyna mnie irytować, bo od niedawna działa w schemacie: piosenka-reklama-dwie piosenki-reklama-piosenka-reklama. Szczególnie irytujące, gdy jesteś w kuchni, masz ręce ubabrane w mięsie albo cieście i trzeba pomijać reklamy.