Profil użytkownika
takatamtala
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2012 - 15:59 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2021 - 11:53 |
- Historii na głównej: 107 z 124
- Punktów za historie: 41489
- Komentarzy: 530
- Punktów za komentarze: 4774
Zamieszcza historie od: | 26 czerwca 2012 - 15:59 |
Ostatnio: | 21 kwietnia 2021 - 11:53 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@imhotep: No wiesz, właściwie nie. Zazwyczaj ludzie są po prostu zagubieni i nie wiedzą jak coś ugryźć, więc uprzejmie się pytają. Właściwie mnie nie zirytowała jego niewiedza, tylko, że on od samego początku chciał zrobić to samowolą a zawracał mi głowę. No i to jego "co mi zrobisz, hę, hę?". Jakbym to ja wymyślała mu na złość przepisy.
@Polio: Nie, w zakres jego pracy wchodzi sprawdzenie, czy jest dokument potwierdzający, że dany budynek ma określone ustawą parametry termiczne. O to, żeby w domu było ciepło "troszczy się" projektant. Urzędnik o nic się nie "troszczy", chyba tylko o to, żeby mu kawa nie wystygła. Generalnie im mniej ma urzędnik emocji prywatywnych do twojego projektu tym lepiej. Właściwie nie powinien żadnych mieć, tylko sobie odhaczać podpunkty na liście. Jemu może być nawet szkoda tych ludzi od okna co to miały stać się drzwiami, ale nie może nic z tym zrobić bo nie ma takiej władzy. Wyżywanie się na urzędniku jest dowodem niezrozumienia sytuacji i tak właściwie strzelaniem do posłańca.
@Painkiler: Nie można odrzucić proj. z powodu brzydkiej elewacji. Istnieje coś takiego jak miejscowy plan zagospodarowania (albo warunki zabudowy), w którym jest napisane: jaki szeroki i długi może być budynek, jaki wysoki i czy dach ma być dwuspadowy czy wielospadowy. ewentualnie są podane kolory elewacji. I procent zabudowy działki oraz ile ma być powierzchni biologicznie czynnej. Reszta jest dowolna. Na budynki patrzy się pod kątem spełniania tych wymogów, jeśli poza tym chcesz postawić przed budnikiem cztery kolumny i gipsowego lewa, to nikt ci tego nie zabroni. No chyba, ze to jest zbytek. Wtedy to inna bajka.
@Polio: Urzędnik nie troszczy się o ty czy będziesz miał ciepło w domu, tylko czy dokumentacja spełnia określone prawem wymogi- czyli zajmuje się swoja pracą.
@Chronoss: No da się, bo tam nie ma podłogi w środku, wiec kopać można i postawić ściany też. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak on to zrobi z dachem... W każdym razie ludziom się udaje, sporo u nas na wsi było takich domów, co to w nocy przeszły cudowne przeistoczenie z drewnianej stodoły w murowany dom jednorodzinny. Więc jakoś się da. Może rozbierają starą więźbę podczas budowania nowego dachu... Przy czym to nie jest żadne obejście przepisów tylko samowola budowlana czyli normalne przestępstwo. Prawem ścigane. Wykonywalność tego prawa to już zupełnie inna historia.
@maat_: Jakby Ci to powiedzieć: od tego był projektant, żeby to załatwić. To on a nie Twoi rodzice powinien wiedzieć, jakie dokumenty są potrzebne, a wpływ na środowisko to taki podpunkt w opisie zagospodarowania i wystarczyło zanotować: planowane prace nie mają wpływu na środowisko. Innymi słowy: Twoi Rodzice kupili od projektanta produkt, który był wadliwy, bo niekompletny. Należy iść do projektanta i wytłumaczyć mu, że ma ową wadliwość usunąć. To naprawdę jest prosta sprawa, po prostu wasz fachowiec dał dupy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 maja 2017 o 9:15
@Rak77: No wiesz, podejrzewam, że Król dął sam sobie pozwolenie na zbudowanie Wawelu, i z tego co wiem to miał tam Architektów- co więcej, sprowadził ich sobie z Włoch. I widzisz- stoi. A tak na poważnie: nie jesteś jedyną osobą, która korzysta ze swojego budynku. Budynek można sprzedać, można go odziedziczyć, można mieć w nim gości albo go komuś wynająć. Pozwolenie na budowę min. potwierdza, że budynek jest bezpieczny. Poza tym: jak jedna osoba stwierdziła, ma się sąsiadów i wygląd i zagospodarowanie Twojej działki wpływa na wartość ich działki. @Painkiler: Apropo trudności z myśleniem: byłam kiedyś na kamienicy, w której dach się rozjechał, bo ludzie palili w piecu elementami więźby dachowej. Swojej więźby.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2017 o 22:34
Położona na masce kartka z uprzejmą prośbą o nieparkowie jest dość skuteczna. Taka kartka na której leży cegła (żeby papieru nie zwiało oczywiście).
@healthandsafety: Ja nie porównuje tylko powtarzam to co on mi powiedział. Dokładnie powtarzam.
@NiebieskiWieloryb:Więc jak się potrąci śmiertelnie kogoś to wystarczy powiedzieć że chciał popełnić samobójstwo i rzucił się pod auto i z marszu cię uniewinniają?
@ZaglobaOnufry: Spytałam się go co on wtedy myślał, jak skoczył pod ten samochód i powiedział, że w ogóle nie myślał. Że zobaczył samochód i skoczył. Tak jak ktoś rzuca ci coś i odruchowo łapiesz w locie nie myśląc tak on zobaczył auto jak się zbliżało i po prostu ruszył do przodu nic nie myśląc. A wcześniej po prostu czuł się nieszczęśliwy.
@digi51: Właściwie to chyba się teraz zrozumiałyśmy. Bo tak, ja się dziwie.
@katem: Tak, napisz o mnie jeszcze kilka rzeczy. Wcale nie oznacza to, że ty uważasz się w takim razie za osobę z monopolem na mądrość etc. Napisałam co mnie zdziwiło. Napisałam tez, co uważam o udziale policji w sprawie. W domu nikt by mu nie pomógł, bo w domu nikogo nie było. Gdybyś tak potwornie nie spieszył się w wydawaniem ocen nt. mojej osoby może przyszłoby ci do głowy o to spytać (korzystając z osławionych procesów myślowych).
@digi51: To może mi powiedz gdzie napisałam, że uważam, ze powinni tam wzywać policję? Ja tylko chłopakowi powiedziałam, że kierowca nie zrobił mu żadnej przysługi choć niedoszły samobójca najwyraźniej tak sądził. Dla mnie to jest sensowne. Jak dla ciebie nie, to kwestia twojego odbioru rzeczywistości.
@digi51: Przeczytaj jeszcze raz i ze zrozumieniem to co napisałam w moim poprzednim komentarzu. Może do ciebie dojdzie.
@digi51: Ja sobie wypraszam. Szczerze to sobie pomyślałam, ze facet po wypadku był w szoku i mógł u siebie w domu wykrwawić się do mózgu. Poza tym sobie pomyślałam, że można kogoś przejechać i tak zagadać, żeby ci jeszcze podziękował. Nie jestem wcale na 100% pewna, jak sama bym się zachowała. Generalnie strasznie szybko pozwalacie sobie na ocenianie ludzi. Natomiast ptah, jak rzucasz teksty o tresowaniu to swiadczy o tobie.
@Jorn: Nie zabrali tylko zatrzymali. W przypadku potracenia, gdy poszkodowany trafia do szpitala na co najmniej 24 h zatrzymują prawo jazdy i wszczyna się postepowanie wyjaśniające.
@KatzenKratzen: Nie był zrównoważony. Na oko miał 20 lat, wyglądał jak gandż, uznał, że może ze mną pogadać bo nie przeszkadzało mi że pije piwo. No i nie opowiadał o tym od razu tylko po jakiś 3 h. Rzucił się pod auto z powodów sercowych :).
@Michail: Nie wiem czy mi go żal czy nie żal. Mógł go zawieść pod szpital, wyrzucić i uciec ostatecznie...
A mnie tylko zadziwia, ze ostatnio jest wysyp takich historii i we wszystkich zła i niewierna jest teraz alkoholiczką tłuczoną przez fagasa do którego odeszła.
A nie dzwonili, że lodówka im się opróżniła?
@Jorn: Istota skargi, czyli że seksistowski wariat ma monopol na naukę BHP w naszym Piekiełku- nie uległa zmianie. I fakt- nie jest pracownikiem PUP, tylko PIP i jest oddelegowywany do szkoleń- ale dalej jest!
Nie przejmuj się. Ale na twoim miejscu zaczęłabym od basenu (stawy!). Jeśli nie umiesz pływać, to jest aqua aerobic, na który chodzi wiele osób z przeciwwskazaniami do innych ćwiczeń.
@imhotep: Mniej więcej na poziomie przedszkola zorientowałam się, że chamscy ludzi nie przepraszają i nie mają mechanizmu autorefleksji. Nie wymagajmy zdolności latania od mentalnego ślimaka winniczka.
@krzychum4: Jeśli to było normalne konto a nie oszczędnościowe to opłata za prowadzenie albo używanie bankomatu byłaby większa niż odsetki. Nigdzie nie jest napisane, że to konto oszczędnościowe, więc chyba takie zwykle. Ja założyłam dopiero jak szłam na studia, żeby mi rodzice mieli gdzie kasę przelewać.