Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#11313

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tym razem piekielne okazałyśmy się chyba obie z [E]kspedientką w równym stopniu.

Jakiś czas temu przez Bożym narodzeniem jedna z firm produkujących napoje (chyba Hortex, ale nie jestem pewna) wprowadziła taką promocję, że za ileś tam kodów kreskowych z opakowań soków otrzymywało się maskotkę - reniferka z kocykiem. Owe nagrody można było odebrać w salonikach prasowych Kolportera.

Historia właściwa. Uzbierałam potrzebną liczbę kodów i udałam się do najbliższego saloniku po odbiór, zamierzając przy okazji wrzucić totka (ważne). Pech chciał, że trafiłam na sporą kolejkę - akurat była kumulacja w Lotto. Grzecznie odstałam swoje, wrzuciłam kupon totka i wyciągnęłam kody kreskowe, prosząc o reniferka.
E: Nie wydam pani.
[J]a: Dlaczego?
E: Nie widzi pani? Ja nie mam czasu, jest kolejka, ja tu mam kumulację!
J: Również stałam w tej kolejce i również wysłałam kupon w tej kumulacji, a teraz chciałabym odebrać maskotkę, ponieważ głównie po nią przyszłam.
E: Proszę przyjść jutro.
J: Jutro będę przez 12 godzin w pracy, niestety nie dam rady.
E: To w ogóle proszę przyjść kiedy indziej.
J: To znaczy?
E: Nie wiem. Kiedy indziej.
(to oczywiście tylko skrót dialogu - kobieta spokojnie zdążyłaby wydać nagrodę w tym czasie, zamiast się kłócić)
J: Czy mogę w takim razie rozmawiać z pani przełożonym? Skoro pani nie ma dla mnie czasu, to może on lub ona znajdzie.
E: Kierownika nie ma, będzie za pół godziny.
J: Dobrze, poczekam. - i stanęłam sobie przy stojaku z widokówkami, udając, że je przeglądam.
E: No dooobraaaaa, ja tu mam kumulację, ale skoro pani koniecznie musi, to dostanie pani tę swoją zabawkę.

Policzenie kodów i podanie reniferka zajęło ekspedientce nie więcej niż 2 minuty, a na pewno krócej, niż ta cała rozmowa... która w dodatku zirytowała również połowę osób w kolejce za mną.

Kończąc: następnego dnia podzieliłam się tą historią ze znajomymi w pracy (pracowałam jeszcze wówczas w E.) i wspólnie doszliśmy do wniosku, że u nas za takie potraktowanie klienta jak nic dostalibyśmy "dyscyplinarkę".

Kolporter

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 401 (469)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…