Przyszła babcia na skargę i mówi:
- Ci panowie, którzy przywieźli lodówkę, ukradli mi okulary. I ja podejrzewam, że to nie
ten inteligentny, nie, nie, nie. To ten drugi, taki prosty.
Kierownik zmiany: Ale po co komuś pani okulary?
Babcia: A niech pani go spyta, na pewno ma w domu kogoś starszego.
- Ci panowie, którzy przywieźli lodówkę, ukradli mi okulary. I ja podejrzewam, że to nie
ten inteligentny, nie, nie, nie. To ten drugi, taki prosty.
Kierownik zmiany: Ale po co komuś pani okulary?
Babcia: A niech pani go spyta, na pewno ma w domu kogoś starszego.
Ocena:
292
(440)
Komentarze