Jeszcze jedna historia z salonu tatuażu mego kolegi. Postanowiłem zrobić następny tatuaż. Mały i niewidoczny, jednak dość skomplikowany bo robiony na nadgarstku, na całym obwodzie. Wychodzę z założenia że tatuaż to osobista sprawa i ten oto nowy będę nosił pod zegarkiem który i tam ma bardzo grubą skórzaną bransoletę i będzie owe dzieło całkowicie zasłaniał. Siadam na fotel daje swoją grubą i owłosioną szynkę (czytaj przedramię), kumpel zabiera się do wygolenia ręki. Właśnie w chwili pierwszego pociągnięcia żyletką po ręce wchodzą do salonu dwie dziewczyny i jedna do drugiej:
-O kur*a pedał, rękę mu goli następny debil! O lol. Idziemy stąd Jolka, nie będziemy u pedała robić tatuażu.
I wyszły, nam nie pozostało nic jak się wyśmiać z zaistniałej sytuacji.
-O kur*a pedał, rękę mu goli następny debil! O lol. Idziemy stąd Jolka, nie będziemy u pedała robić tatuażu.
I wyszły, nam nie pozostało nic jak się wyśmiać z zaistniałej sytuacji.
Tatuaż
Ocena:
556
(620)
Komentarze