Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#17319

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jako jedyny na mojej wsi posiadam konto na Allegro. Internet ma parę osób, jednak na ten przybytek rozpusty niewielu się zdecydowało. Pocztą pantoflową (czytaj listonosz) rozeszło się, że jestem posiadaczem takiego rarytasu i przychodzili do mnie miejscowi zamówić to i tamto. Był także Miecio. Miecio jak to rolnik postępowy (nie mylić z piosenką w której sam zapładnia swoje krowy), chciał skorzystać z tego przybytku rozpusty i nowoczesności. Przyszedł raz coś kupić, drugi, trzeci, dziesiąty. Cóż stał się stałym gościem w naszym domu. Często nieproszonym (potrafił przyjść jak miałem, bądź rodzice mieli gości) często przychodził za wcześnie (sobota 7 rano), bądź za późno na odwiedziny (21 z hakiem). Tylko pierwszy raz udało mu się odpowiednio trafić. Teraz przejdźmy do historii.

Sobota, dni temu dwa. Zaproszony na wesele kolegi jeszcze z miasta, z bloku obok nie sposób odmówić. Przecież razem się wychowywaliśmy. Trzeba iść. Ubrany, gotowy do wyjścia, brat też. Mamy wyjeżdżać kiedy słyszymy dzwonek do drzwi. Otwieram, a jakże tam Miecio.

[M]iecio- Cześć, mam sprawę, chodzi o Allegro.
[J]a- Mietek nie mam czasu, na wesele jadę.
[M]- To dużo nie zajmie. Tylko 5 minut. Muszę opryskiwacz kupić.
[J]- A co Internet założyłeś? Przejrzałeś ogłoszenia tego opryskiwacza?
[M]-Te gówno mi niepotrzebne, ty masz i starczy. 5 minut i zamówimy.
Ja już wkurzony, muszę wychodzić, a drogi Miecio mnie zatrzymuje.
[J]- Kur*a Mietek, nie mam czasu, za godzinę mam w Białymstoku wesele, muszę być. Znając twój zapłon zanim wybierzemy to minie ta godzina. Przyjdź w niedzielę, naprawdę nie mam czasu. Cześć.
[M]-Hola, hola tylko 5 minut.
[J]-Mietek nie rozumiesz? Muszę jechać do Białego. Załóż Internet, oglądaj sobie i przychodź będzie szybciej. Twoje dzieciaki pewnie też się ucieszą. Dobra na razie.
[M]-Ktoś do ciebie z sercem przychodzi, a ty do niego z dupą. Czasu nigdy nie masz. No ja pierd*le, normalnie niewychowany.
Przegiął pałę.
[J]- Mietek przeje*aleś sobie sprawę. Ja do ciebie z dupą? Zamówiłem Ci ten po*ebany skuter, kosiarkę, portfel, dvd, komórki i ch*j wie co jeszcze. Gdzie ty kur*a serce okazałeś? Nawet głupiego piwa mi za to nie przyniosłeś.
[M]- Zamknij się niewychowany szczylu!
Tutaj już wkroczyła moja kochana mamusia.
[KM]- Mietek, jeszcze mnie obrażasz? Że moich synów nie wychowałam? Tak? To ty jesteś niewychowany. Mam spotkanie rodzinne, a ty z tym swoim allegro przychodzisz, 7 rano chłopak z trasy wrócił dzień wcześniej też się pojawiasz, albo co przyjechał świeżo chce się wcześniej położyć to zjawiasz się o 9 wieczorem. Dobrze Ci radze. Myśl co mówisz. Teraz to wyjdź bo oni wychodzą.

Mietek się zawinął, i jak na razie go nie widać. Na razie jestem w trasie. Jednak chyba skończył się długi miesiąc miodowy Miecia ze mną. Oczywiście nabiłem kilka komentarzy na jego transakcjach, jednak są rzeczy ważniejsze niż allegro.

Allegro i Miecio

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 551 (655)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…