zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kolejna historia, którą opowiedziała mi babcia.
Działo się to kilkadziesiąt lat temu na starej zabitej dechami wsi, był to czas kolędy.
Sąsiedzi czekali na księdza, który miał ich odwiedzić, ale okazało się, że nie mają wody święconej. Nie byli jakoś bardzo pobożni więc postanowili nalać wody ze studni.
Wchodzi ksiądz, podobno lubił pożartować.
Ksiądz: (macza palec w wodzie i bierze do ust) oooo chyba nie święcona :)
Pan domu: widzisz Staśka, mówiłem, że pozna!
Działo się to kilkadziesiąt lat temu na starej zabitej dechami wsi, był to czas kolędy.
Sąsiedzi czekali na księdza, który miał ich odwiedzić, ale okazało się, że nie mają wody święconej. Nie byli jakoś bardzo pobożni więc postanowili nalać wody ze studni.
Wchodzi ksiądz, podobno lubił pożartować.
Ksiądz: (macza palec w wodzie i bierze do ust) oooo chyba nie święcona :)
Pan domu: widzisz Staśka, mówiłem, że pozna!
wieś
Ocena:
223
(267)
Komentarze