Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#24256

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sprzed chwili:

Mam na obiekcie tzw. Promenadę, tj odgrodzony kawałek chodnika z kilkoma placami zabaw. Jak można się domyślić - jest tam zakaz wyprowadzania psów. Jednakże jeden z lokatorów idąc na fajeczkę złamał ten zakaz, co piesek wykorzystał załatwiając "cięższą sprawę". Podszedłem do tego pana, zwróciłem mu uwagę na zakaz i wyczyn psa i poprosiłem, żeby po czworonogu posprzątał i zabrał go do domu. "Panie, a co to komu przeszkadza, przecież się załatwił przy płocie". Uświadomiłem panu, dla kogo są przeznaczone place zabaw i co też tak młodocianym może przyjść do głowy. Pan się nie przejął. Więc... zapytałem, czy ma dzieci.
-"Ano mam, a co?"
-"Więc proszę (wręczam mu siatkę foliową) zebrać to, co pies zostawił, zanieść do domu i dać dzieciom do zabawy, bo jestem pewny, że jak przyjdą na plac - znajdą i i tak zaczną się tym bawić"

Pana lekko ścięło, ale posłusznie zebrał ślady bytności psa i wrzucił do śmietnika.

Na razie tyle, zobaczymy, czy coś jeszcze dzisiaj się trafi :)

Wspólnota

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 250 (278)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…