Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#26734

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Nowe przygody rodziny L.

W dzisiejszym odcinku - L. i wiosna.

Ach, piękna jest wiosna w Mordorze! Jak wiecie, miasto to stoi na złożach gliny, w związku z czym gdy tylko pojawią się roztopy, wszędzie stoi woda po kostki.

Wszyscy mieszkańcy mają przy ogrodzeniach wykopane rowy. No, nie wszyscy. L. nie ma. Pani L. nie uznaje takich rzeczy jak rowy. Rowy śmierdzą. Pani L. kupiła działkę nie po to żeby na niej były rowy.
Ale wpadła na bardzo mądry pomysł! Gdy tylko zaczęło się robić wilgotniej obłożyła ogrodzenie folią. TA DAAAM! Genialne, prawda?

Zdaję sobie sprawę, że niektórzy głupoty na pierwszy rzut oka nie widzą. Otóż wodzie wsio ryba czy na powierzchni jest folia, bo przesiąka sobie spokojnie pod nią, i zbiera się na działce. A że od środka ma foliowe burty to i stoi dłużej.

W związku z powyższym u nas wody już nie ma, a L. śmiało mogłaby podjąć działalność gospodarczą jako hodowca karpi.

Na cóż więc wpadła genialna L?

Przekopała tunel od działki na ulicę. A że ulica jest podwyższona... Tak, teraz może już hodować nawet delfiny.
L. nie ma jednak duszy przedsiębiorcy i zdecydowała się pod osłoną nocy wypompować wodę na działkę sąsiada.

Sąsiad jak wiecie ma krowy, i za tę zbrodnię L. go nie lubi. Krowy za to nie lubią L. Wprawdzie na noc bydlątka zamknięte są w pachnącej siankiem i obornikiem obórce, ale krowa kiedy zaniepokoi ją dźwięk pompy przy ścianie może zacząć hałasować. A że dla sąsiada owe mlekodajne zwierzaczki to majątek, to nasłuchuje ich muczenia jak matka płaczu niemowlaka.

I tak biedna rodzinka L. musiała w środku nocy, wiadrami wynosić to co udało im się nalać. W końcu krowy teraz powinny spać, a pompa hałasuje.

Sąsiad nie stosował przymusu, tylko kulturalnie poganiał widłami. Ot, wiosna idzie, trzeba się rozruszać.

Mój Mordor z pierniczków.

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1051 (1149)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…