Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#27500

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzisiaj około południa wpadam do Żabki po jakiś sok. W kolejce przede mną stoi [P]ani, która zauważa truskawki. Truskawki jak to truskawki o tej porze roku - piękne, wielkie, dorodne i wyglądające jak odlane z plastiku, wiadomo, z ciepłego kraju.

[P] Te truskawki to skąd są?
[S] Z tego co widzę na naklejce - z Hiszpanii.
[P] A czemu nie z Polski?
[S] o.O - dosłownie taką minę zrobiła pani sprzedawczyni. Ja, szczerze powiedziawszy - słysząc to - też :P
[P] Co, polskie gorsze, niż hiszpańskie?
[S] Raczej to, że polskich w chwili obecnej jeszcze nie ma, pewnie pojawią się za jakieś dwa miesiące...
[P] Tak, tak, na pewno, jak w Hiszpanii są to u nas nie ma? Pszenicę sprowadzamy, jabłka sprowadzamy, mleko kupujemy za granicą to i truskawki tak? Nie będę tu nic kupować, to jest antypolski sklep! To niepatriotyczny sklep!
Pani wrzasnęła ostatnie słowa i wyszła.
Obie ze sprzedawczynią przez chwilę otrząsałyśmy się z tego, czego byłyśmy świadkami...
[J] Dla mnie ten sok. I poproszę te antypolskie truskawki...

Czasami nie ogarniam zaślepienia ludzi, które pozbawia ich zdolności myślenia...

sklep

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 704 (782)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…