Od dzisiaj do wtorku mam wolne. Korzystając z okazji postanowiłem wybrać się do Trójmiasta (którego nie miałem jeszcze okazji podziwiać), aby zobaczyć odnowionego Neptuna, pooddychać jodem i odstresować się. Wsiadłem więc rano na motor, w podróży jestem dopiero 12 godzin, a już mam historię do opowiedzenia.
Jechałem jednośladem więc zabrałem tylko najbardziej potrzebne rzeczy, zostawiając między innymi zakup zupek chińskich na miejscu. Bazę mam w Gdyni, wybrałem się do Galerii Szpark (czy jakoś tak). Usiadłem na czterech literach i miałem zamiar zadzwonić, gdy przechodziło koło mnie dwóch jegomości. Muszę tutaj zaznaczyć, że karkiem nie jestem, ale ich dwóch koło siebie, na sobie czy w jakiejkolwiek innej konfiguracji ciągle zostawaliby w rzucanym przeze mnie cieniu. Jeden przystanął i zapytał się mnie:
-Jesteś za Arką?
Cóż chyba jakaś ankieta, więc zgodnie z prawdą powiedziałem, że nie. Wtedy to ankieter mówi do swojego kolegi:
-Andrzej! Ten typek nie jest za Arką.
Później poszły teksty typu:
-Na pewno nie jesteś za Arką?
-Nas jest dwóch, możesz zmienić jeszcze odpowiedź.
-Zastanowiłeś się i co? Zmieniłeś zdanie?
Na wszystkie pytania odpowiedziałem NIE.
W końcu ankieterzy spojrzeli po sobie i jeden mówi:
-Nie to nie! Idziemy.
Po czym oddalili się, prawdopodobnie opublikować wyniki.
Jechałem jednośladem więc zabrałem tylko najbardziej potrzebne rzeczy, zostawiając między innymi zakup zupek chińskich na miejscu. Bazę mam w Gdyni, wybrałem się do Galerii Szpark (czy jakoś tak). Usiadłem na czterech literach i miałem zamiar zadzwonić, gdy przechodziło koło mnie dwóch jegomości. Muszę tutaj zaznaczyć, że karkiem nie jestem, ale ich dwóch koło siebie, na sobie czy w jakiejkolwiek innej konfiguracji ciągle zostawaliby w rzucanym przeze mnie cieniu. Jeden przystanął i zapytał się mnie:
-Jesteś za Arką?
Cóż chyba jakaś ankieta, więc zgodnie z prawdą powiedziałem, że nie. Wtedy to ankieter mówi do swojego kolegi:
-Andrzej! Ten typek nie jest za Arką.
Później poszły teksty typu:
-Na pewno nie jesteś za Arką?
-Nas jest dwóch, możesz zmienić jeszcze odpowiedź.
-Zastanowiłeś się i co? Zmieniłeś zdanie?
Na wszystkie pytania odpowiedziałem NIE.
W końcu ankieterzy spojrzeli po sobie i jeden mówi:
-Nie to nie! Idziemy.
Po czym oddalili się, prawdopodobnie opublikować wyniki.
Ocena:
970
(1032)
Komentarze