Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33460

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałam dziś naprawdę parszywy dzień. Jednak pewien pan skutecznie poprawił mi humor (za co z tego miejsca serdecznie dziękuję).

Po pracy zmierzam do sklepu po zakupy. Szybko je zrobiłam, ustawiłam się w kolejce. Przede mną stał pan (nie wiem jak go opisać, niczym się nie wyróżniał, więc niech w tej opowieści będzie po prostu panem). Kasjerka z tych bardziej ruchliwych, więc nawet szybko idzie.
Nagle popycha mnie jakieś babsko i bezczelnie wpycha się w kolejkę - przede mnie i przed pana.
Zanim zdążyłam coś powiedzieć, pan odezwał się do babska tymi słowy:
- Przepraszam czy pani jest w ciąży?
Babsko oburzone, ale jednak trochę zbite z tropu odpowiada a właściwie furczy:
- NIE!
- To może jest pani honorowym dawcą krwi?
- Nie, odwal się pan!
- Inwalidą?
- ???
- Już wiem! Kombatant wojenny!
- Panie, głupi pan czy co?
- Skoro nie jest pani żadnym z powyższych, to obowiązuje panią kolejka, więc pani byłaby tak łaskawa wypier***ać na koniec kolejki.

Babsko zostawiło swoje zakupy na taśmie, wózek też i oddaliła się w stronę wyjścia.

Pan przeprosił kasjerkę za kłopot, że musi to teraz odłożyć na miejsce. I tu kolejny przyjemny akcent - każdy z pozostałych klientów w kolejce w wózku piekielnej znalazł coś czego mu akurat brakowało, więc wózek niejako rozładował się sam. :)

sklepy

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1391 (1449)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…