Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33862

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia sprzed roku.

Nad moją miejscowością było oberwanie chmury.
Wyszło słońce i naczelnik jednostki dostał telefon z prośbą o wypompowanie wody z piwnicy. Zebrało się nas 4 i pojechaliśmy wypompować wodę. W trakcie gdy my wypompowywaliśmy wodę, zaczęła spływać woda z pól.

Niestety w mojej miejscowości zablokował się przepust pod drogą. Wody zaczyna przybywać w zastraszającym tempie i mieszkańcy tej ulicy wezwali straż pożarną. My też skończyliśmy, więc przyjechaliśmy pompować. Z całego powiatu ściągamy pompy szlamowe( wbrew nazwie nie służą do pompowania szlamu lecz brudnej, zanieczyszczonej wody) i dawaj pompować. Po godzinie jest 5 pomp wysokowydajnych (2000l/min każda) i kilkanaście mniejszych pomp (1000-500l/min) a wody wciąż przybywa.

Gdy woda znajduje się już 0.5m od budynków mieszkalnych, komendant powiatowy podejmuje decyzję żeby poblokować przepusty w polach i zmniejszyć dopływ wody. Ładujemy więc na "Żuka" kilkanaście bali słomy i jedziemy w pola.

Przepusty poblokowane, wody zaczyna ubywać, domy uratowane. Hip, hip, hurra? Nic bardziej mylnego.

Tydzień później dowiaduję się, że swoją akcją zniszczyliśmy nieużytek. Znowu strażacy są "be", nieważne, że uratowaliśmy kilka domów i drogę gminną przed podmyciem, ważne że zniszczyliśmy sołtysowi ugorek (od tej pory sołtys nas bardzo nie lubi).

PS. Mam apel do użytkowników Piekielnych: Nie wyrzucajcie śmieci do rowu, właśnie przez to blokują się przepusty i są podtopienia.

Walka z oberwaniem chmury.

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 603 (649)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…