Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#35778

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzisiaj przybliżę wam historię rodem z kronik kryminalnych. Jak wiadomo jaki kraj taka zbrodnia. Wiadomo również, że Polak potrafi, oraz, że głupota ludzka jest nieskończona. Jeżeli dodamy te trzy cytaty/przysłowia/stwierdzenia, wyjdzie nam taka oto historia.

Znajomy mój jest wielkim fanem mistrza renesansu Leonarda da Vinci. Ma o nim pełno książek, a jego dom zdobią reprodukcje niemal wszystkich obrazów, ma skany szkiców, ogólnie maniak. Kolekcję swoją darzy wielką miłością, więc całość ubezpieczył od czego się tylko da. Znakiem rozpoznawalnym była parafka z tyłu każdej reprodukcji. Co ważne "Dama z łasiczką" jako jedyna znajduje się w holu, z którego nie widać reszty kolekcji rozsianej po całym salonie i nie tylko.
Istotny jest też fakt, że pizzeria z usług których owy znajomy korzysta, zatrudniła nowego dostawcę. Ten też przyjechał, wszedł do holu z pizzą i zauważył Damę. Kolega widząc jego zaciekawiony wzrok, opowiedział co nieco o dziele. Rzecz jasna mówił zdania typu "Obraz jest bezcenny", "Została namalowana w roku", itd.

Reprodukcję skradziono.

Po pewnym czasie na portalu podobnym do alledrogo, pojawiła się jego Dama za sumę kilku milionów euro. Obfotografowana z każdej strony, wyraźnie było widać ową parafkę. Poznał ją bez problemu, w link trafił przypadkiem, kiedy szukał nowych przedmiotów do swojej kolekcji.

Złodziejem okazał się dostawca. On naprawdę myślał, że to oryginał.
Sprawa trafiła do sądu.

Skomentuj (39) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1089 (1117)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…