Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#36512

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zostałam ogłoszona terrorystką. I nie tylko.
Jechałam tramwajem i rozmawiałam przez komórkę. Nie wiem, kto projektował wagony z czterema miejscami siedzącymi zwróconymi do siebie, ale gratuluję pomysłu, bez tego zapewne nie byłoby przedstawienia. Ze mną na środku sceny.
Jechałam, rozmawiałam z koleżanką, w pewnym momencie powiedziałam "... no i korzystam z uroków medycyny paliatywnej, dzisiaj mnie wypuścili do miasta, żebym wreszcie wśród ludzi pobyła" - zapewne nie dosłownie tak, ale ze zbliżoną leksyką i identycznym sensem. Gdybym wiedziała, jaką panikę tym wywołam, przeszłabym na rosyjski.
Siedząca obok mnie [k]obieta zerwała się z miejsca, zaczęła szarpać dziecko, które siedziało na kolanach kobiety naprzeciwko niej i krzyczeć.
[K] JEZU! JEZU, WARIATKA!! Pozabija nas wszystkich, jak te zamachowce!!! LUDZIE, UCIEKAJCIE!!
Jak wiadomo, kiedy ktoś zaczyna się rzucać i histerycznie krzyczeć, ludzkość zachowuje się w jedyny słuszny sposób, czyli połowa udaje, że nie widzi, nie słyszy, a w ogóle to takie ciekawe rzeczy są za oknem, druga połowa rzuca się do przodu, żeby nie stracić widowiska. Na dobre to kobiecinie nie wyszło, bo jakiś krewki staruszek w wieku matuzalemowym właśnie ją wziął za wariatkę i zdrowo przywalił jej laską. Aż zadzwoniło, niestety, nie ucichło.
[K] JĄ BIĆ! JĄ! Terrorystka! Zaraz nas wysadzi! W telewizji o takich mówili, żeby uważać! Z psychiatryka uciekła!
To już zainteresowało ludzi. Wokół mnie zdecydowanie się zagęściło, dziadziuś od laski zaczął nią niebezpiecznie wywijać, kobieta siedząca po mojej drugiej stronie odepchnęła mnie, wpadłam na okno, zaczęłam gorączkowo myśleć, co robić, bo zaraz mnie zadepczą, żeby zobaczyć, jak wygląda zbiegła z wariatkowa terrorystka-samobójczyni, a ja im zasłaniam.
[Ja] Ludzie, uspokójcie się, znikąd nie uciekłam!
[K] Sama słyszałam! Że się leczy psychiatrycznie! Mówiła, że uciekła, że ją puścili, żeby między ludzi iść, żeby pozabijać! Zaraz nas wysadzi, brudna islamka!
Chwała i dzięki wszystkim bogom nieba i ziemi za zesłanie [ch]łopaka, który wtedy się wtrącił.
[Ch] To uciekła czy ją puścili?
Najwyraźniej zbił ją tym z pantałyku, bo na chwilę przestała zawodzić, gapiła się na niego z otwartymi ustami... i podjęła litanię od początku - WARIATKA! TERRORYSTKA! ZAMACH! Z PSYCHIATRYKA UCIEKŁA!
W sytuacjach szczególnych trzeba się ratować za wszelką cenę. Wzięłam głęboki oddech, zebrałam się w sobie i ryknęłam:
[Ja] A ONA MI LEKI ZABRAŁA I TUTAJ PRZYPROWADZIŁA! ŁAPCIE JĄ, WIDAĆ, ŻE NAĆPANA!
I zwiałam do przodu, a po chwili ewakuowałam się na przystanku - i w długą.

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 389 (483)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…