W mojej pracy zajmujemy się zamówieniami według pewnych zasad. Gdy zamówienie ma się rozliczyć w Nowym Jorku, musi mieć nadany kod US, gdy w Londynie to GB, Frankfurcie DE, Warszawie PL, czyli miasto i kod kraju.
Jest u mnie w biurze pewna durna dziewczyna. Studia skończyła, ba na uniwerku, ale dalej jest durna. Pyta się mnie wczoraj:
[D] Lena, a czy Meksyk może iść na US?
[J] A czy Meksyk leży w Stanach?
[D] No tak.
[J] Zjednoczonych?!
[D] No.
[J] Chyba stan Nowy Meksyk...
[D] No tak, czyli może iść, dzięki.
[J] Nie może. Przecież tutaj Meksyk to miasto! Swoją drogą w Meksyku państwie, stolica nawet... Na MX ma iść.
[D] A bo ja maturę dawno zdawałam, dzięki.
[J] To nie matura Jolu, to wiedza ogólna.
Innym razem zapytała mnie, czy Singapur jest w Stanach, a Luksemburg w Belgii. Najlepsze, że w Luksemburgu mamy centralę...
Jest u mnie w biurze pewna durna dziewczyna. Studia skończyła, ba na uniwerku, ale dalej jest durna. Pyta się mnie wczoraj:
[D] Lena, a czy Meksyk może iść na US?
[J] A czy Meksyk leży w Stanach?
[D] No tak.
[J] Zjednoczonych?!
[D] No.
[J] Chyba stan Nowy Meksyk...
[D] No tak, czyli może iść, dzięki.
[J] Nie może. Przecież tutaj Meksyk to miasto! Swoją drogą w Meksyku państwie, stolica nawet... Na MX ma iść.
[D] A bo ja maturę dawno zdawałam, dzięki.
[J] To nie matura Jolu, to wiedza ogólna.
Innym razem zapytała mnie, czy Singapur jest w Stanach, a Luksemburg w Belgii. Najlepsze, że w Luksemburgu mamy centralę...
$$$
Ocena:
589
(745)
Komentarze