zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ręce opadają...
Znajomy był po przejściach ze swoją dziewczyną. Nie ułożyło im się. Po rozstaniu długo dochodził do siebie. W końcu udało mu się poukładać życie, spotkał koleżankę z dawnych lat i tak razem zamieszkali.
Miał też brata, który bardzo przyjaźnił się z kolegi byłą. Kiedy nastąpiło rozstanie, on dalej przyjaźnił się z eks brata. I to w taki sposób, że ona powoli, acz coraz mocniej nastawiała go przeciwko bratu. W końcu kontakt między braćmi prawie się zerwał, nawet matka tak jakoś przestała się odzywać.
Do czasu...
Kilka dni temu wpadł razem z matką do niego na wizytę. Niby wszystko ładnie pięknie, ale coś nie grało. i w końcu jest...
Pada pytanie z ust matki:
-Sebuś, a czy ty nie mógłbyś swojego brata utrzymywać? bo on taki biedny, pracy nie ma, a na studia nie chce iść...
Tak zgadliście, chłopak ma prawie 20 lat...
Znajomy był po przejściach ze swoją dziewczyną. Nie ułożyło im się. Po rozstaniu długo dochodził do siebie. W końcu udało mu się poukładać życie, spotkał koleżankę z dawnych lat i tak razem zamieszkali.
Miał też brata, który bardzo przyjaźnił się z kolegi byłą. Kiedy nastąpiło rozstanie, on dalej przyjaźnił się z eks brata. I to w taki sposób, że ona powoli, acz coraz mocniej nastawiała go przeciwko bratu. W końcu kontakt między braćmi prawie się zerwał, nawet matka tak jakoś przestała się odzywać.
Do czasu...
Kilka dni temu wpadł razem z matką do niego na wizytę. Niby wszystko ładnie pięknie, ale coś nie grało. i w końcu jest...
Pada pytanie z ust matki:
-Sebuś, a czy ty nie mógłbyś swojego brata utrzymywać? bo on taki biedny, pracy nie ma, a na studia nie chce iść...
Tak zgadliście, chłopak ma prawie 20 lat...
Ocena:
9
(45)
Komentarze