Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#42369

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Zostałem poproszony o sprzedaż telefonu poprzez Internet.
Znajomi nie mają konta, nie ma sprawy, telefon "najmodniejszej" firmy, zdjęty simlock, działał z polskimi sieciami, model trochę stary bo 3 gs. Telefon ma pewien feler: ciągle się wiesza, przyjście smsa oznacza zwis, uruchomienie aplikacji oznacza restart, ogólnie jak się telefonu nie używa to działa, a jak się chce użyć to się wiesza lub restartuje.
Namalowałem opis nieco podobny do tego tutaj, wystawiłem w kategorii uszkodzone i napisałem, że raczej na części bo ekran ok., akumulator ok., może ktoś z kilku zrobi sobie jeden, cena od 50 zł, jedziemy... nr telefonu nie podałem, kontakt tylko mailowy.

- Masa maili w stylu daję 20 zł i zabieram od ręki, standardzik, do kosza.
- Czy mógłbym go naprawić?
Oczywiście w cenie wystawionej na portalu. Do kosza.
- Czy mógłbym zrobić zdjęcia telefonu w środku?
Ciekawe po co? Do kosza (później będzie marudzenie, że rozkręcany).
- Czy telefon jest sprawny?
Please... do kosza.
- Czy telefon nie był zalany? (jedyne sensowne pytanie).

Licytację wygrał jakiś pan, kaska wpłynęła, telefon wysłany. Mijają dwa dni, dzwoni: jest problem, bo telefon się wiesza!! Restartuje!! Nie da się z niego dzwonić!! Jesteś oszustem garrett!! Spotkamy się w sądzie, znajdę cię, zniszczę cię, oddawaj pieniądze złodzieju...

Nie będziemy tak rozmawiać. Proszę pana, żeby zadzwonił jak będzie przy komputerze i będzie miał włączoną aukcję. Dzwoni za 15 minut, że jest przy komputerze, delikatnie wypytuję gościa czy mógłby przeczytać drugą linijkę opisu, gość czyta... zapada cisza, chyba dociera do niego treść... I teraz najlepsze:
Klient: - Ale ja nie czytałem opisu! (Hmmm... naprawdę?)
Ja: - A może pan sprawdzić w jakiej kategorii jest wystawiony telefon?
Klient: - Jasne.
Mija chwila i słyszę:
Klient: - Uszkodzone, aha to on jest zepsuty??
Ja: - Tak.
Klient: - Aha, do widzenia - klik.

Ani przepraszam, ani pocałuj mnie gdzieś...

Litości, chyba przeczytanie słownie sześciu linijek tekstu nie przekracza możliwości percepcyjnych przeciętnego Kowalskiego?

Żeby było śmieszniej (??) parę dni później ten gość wystawił telefon w kategorii sprawne, napisał w opisie, że telefon był ok, później kupił nowszy, tego długo nie używał, teraz nie ma jak go sprawdzić i kupujesz na własne ryzyko... Fajny gość...

aukcja

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 991 (1023)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…