zarchiwizowany
Skomentuj
(6)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Jestem ochroniarzem
Jako, że w pracy noszę mundur, nietrudno zgadnąć, czym się zajmuję, więc o odpowiednie wyposażenie można mnie posądzać. Stoję sobie tak na zewnątrz obiektu, gdyż organizm dopomniał się o swoją porcję tytoniu i widzę taki obrazek - tata z około trzyletnim synkiem na spacerze, z tym że młody dość się ociąga, drepcze sobie śladem węża z wyraźnym zainteresowaniem tego, co dzieje się poza chodnikiem. Tatuś dość poirytowany takim spacerem woła młodego do siebie, by szedł z nim za rękę. Tu jest spoko. Mniej spoko, że "zachęcił" brzdąca do posłuchu słowami "chodź do mnie, ten pan ma pistolet i zaraz będzie do ciebie strzelał, jak nie przyjdziesz. Tak pif paf, pif paf".
Czyżby straszenie "ten pan cię zabierze" wyszło z mody?
Jako, że w pracy noszę mundur, nietrudno zgadnąć, czym się zajmuję, więc o odpowiednie wyposażenie można mnie posądzać. Stoję sobie tak na zewnątrz obiektu, gdyż organizm dopomniał się o swoją porcję tytoniu i widzę taki obrazek - tata z około trzyletnim synkiem na spacerze, z tym że młody dość się ociąga, drepcze sobie śladem węża z wyraźnym zainteresowaniem tego, co dzieje się poza chodnikiem. Tatuś dość poirytowany takim spacerem woła młodego do siebie, by szedł z nim za rękę. Tu jest spoko. Mniej spoko, że "zachęcił" brzdąca do posłuchu słowami "chodź do mnie, ten pan ma pistolet i zaraz będzie do ciebie strzelał, jak nie przyjdziesz. Tak pif paf, pif paf".
Czyżby straszenie "ten pan cię zabierze" wyszło z mody?
Przerwa na papierosa
Ocena:
84
(178)
Komentarze