Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44168

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Miałem niedawno gościa ze Stanów. Przyjechał do mnie kumpel na wymianę zagraniczną.

Podczas jego pobytu wybuchł pożar stodoły w sąsiedniej wsi, więc obaj z ojcem pobiegliśmy do remizy. Po 25 min zebraliśmy się i wyjechaliśmy. Akcja trwała jakieś 5 godzin.

Po powrocie kumpel zaczął się mnie pytać, co się stało, że tak pobiegliśmy. Postarałem się mu jak najlepiej wytłumaczyć, że jestem strażakiem ochotnikiem. Wszystko było ok, dopóki nie powiedziałem, że to na zasadzie wolontariatu (owszem dostajemy wynagrodzenie za czas spędzony na akcji, ale większość jednostek, w tym moja, przeznacza te pieniądze na sprzęt), wtedy dowiedziałem się że jestem ostatnim frajerem, który naraża swoje życie za darmo.

Bogu na chwałę ludziom pożytek.

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 712 (882)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…