Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#44555

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia z sąsiedniej gminy.

Pali się dom w głębi wsi. Do tego domu dojeżdża się przez podwórze innego lub przez pola (ok. 2 km drogi do nadłożenia przez grząską drogę). Strażacy oczywiście skorzystali z krótszej drogi. Nie spodobało się to sąsiadowi pogorzelca, człowiekowi, któremu jagodzianka na kościach dokumentnie już rozpuściła mózg.

Wysilił on ocalałe komórki mózgowe i wymyślił jak zemścić się na strażakach.

Otóż zawiadomił policję, że do akcji przyjechali pijani strażacy. Policjanci niestety musieli zareagować. Przyjechali i wzywali do siebie na dmuchanie kolejne jednostki. Opóźniło i zdezorganizowało to niestety akcję strażacką.
Wszyscy strażacy byli trzeźwi.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 705 (763)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…