Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#46418

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja współlokatorka ostatnio skręciła nogę w kostce. Uniknęła gipsu, za to dostała nakaz leżenia i praktycznie nieużywania nogi bez potrzeby. Czyli na dobrą sprawę ma tylko leżeć i pachnieć. W teorii...

Praktyka:
1. Dziewczyna jest w kuchni, pije kawę. W pokoju dzwoni jej telefon. Jej chłopak - nawet nie odrywając się od komputera - krzyczy "ej, telefon ci dzwoni, chodź tu szybko!"
2. Robi mu śniadania, obiady, kolacje i zanosi do pokoju - tak, on dalej siedzi przy komputerze.
3. Nie zawiezie jej papierów na uczelnię (jest sesja), bo ma ważniejsze sprawy - oglądał mecz.
4. O sam wyjazd na pogotowie musiała się prosić i w końcu ją zawiózł na drugi dzień... (pierwsze dwa dni bolało ją najbardziej)
5. Co pół godziny, godzinę, woła ją, żeby mu coś podała, przyniosła - tak, on dalej przy komputerze, a ona ze skręconą nogą.


Takie historie wydarzały się też wcześniej, bez jej kontuzji - wtedy myślałam 'nie moja sprawa, nie będę się wtrącać' - ale teraz mnie od środka trzęsie i nie wiem, ile jeszcze będę się powstrzymywać...

książę

Skomentuj (55) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 203 (377)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…