Właśnie dostałem telefon od cioci...
Powiedziała żebym odebrał ją i moją kuzynkę z komisariatu jak zadzwonią jeszcze raz. Mojej niepełnosprawnej kuzynce ktoś ukradł... wózek inwalidzki.
Wracały od babci, ciocia wstąpiła do sklepu po bilety, a kuzynka została pod sklepem ponieważ nie był on dostosowany i nie mogła wjechać. Ktoś podbiegł, ściągnął ją z wózka, posadził na ziemi i uciekł razem z wózkiem...
Jestem lekko w szoku.
Powiedziała żebym odebrał ją i moją kuzynkę z komisariatu jak zadzwonią jeszcze raz. Mojej niepełnosprawnej kuzynce ktoś ukradł... wózek inwalidzki.
Wracały od babci, ciocia wstąpiła do sklepu po bilety, a kuzynka została pod sklepem ponieważ nie był on dostosowany i nie mogła wjechać. Ktoś podbiegł, ściągnął ją z wózka, posadził na ziemi i uciekł razem z wózkiem...
Jestem lekko w szoku.
Nawet nie wiem jak to nazwać...
Ocena:
223
(239)
Komentarze