Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#47170

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dwa lata temu zaczęłam pracę w pewnej firmie.
Okazało się, że dziewczyna na równorzędnym stanowisku jest w dość zażyłej relacji z naszym wspólnym przełożonym. Pomyślałam ok niech im będzie. Nie moja sprawa. Jak się później okazało niestety moja sprawa i mój problem...
Danymi, informacjami, szkoleniami i artykułami wymieniali się tylko we dwoje, mi uniemożliwiając dostęp do tego. On co chwilę jej pomagał w jej obowiązkach, a sam nie wywiązywał się ze swoich. I kto za niego robił jego zadania? Oczywiście ja. Wspólnie zostawali po pracy nabijając nadgodziny*, bo się okazało, że on musiał jej wszystko tłumaczyć.
Przeszliśmy szkolenie z obsługi nowego programu. Ja po 2 tygodniach potrafiłam w nim wszystko zrobić. Ona prawie nic i dalej nadgodziny i on robił wszystko za nią.
Wyjazd w delegację ja zawsze sama, nawet na drugi koniec Polski. Ona zawsze z nim, bo coś tam...

Jaki był finał? On widział, że jestem lepsza od niej, więc powoli nastawiał szefa przeciwko mnie, szukał moich błędów, jakiś problemów i robił z igły widły. Jej błędy były tuszowane i nikt poza nim o nich nie wiedział, o moich dowiadywał się od razu szef.

Ostatecznie zostałam zwolniona z tak irracjonalnych powodów, że ręce opadają. Ale nie miałam siły się odwoływać, bo miałam dość i sama chciałam odejść tylko szukałam nowej pracy. Także decyzja szefa wszystko tylko przyspieszyła.

*Oczywiście nadgodziny dodatkowo płatne.

praca

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 69 (181)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…