Historia którą, opowiadała mi moja mama.
Rzecz działa się w jakiejś miejscowości turystycznej. Moi rodzice pojechali na wycieczkę. Przechadzając się po tym właśnie mieście, [M]ama zauważyła napis: "30 zł garsonki, 15 zł spodnie, 20 zł marynarki". Pomyślała, że może znajdzie sobie tam coś ciekawego za niedużą cenę. Długo nie myśląc, weszła do środka i zaczęła przeglądać ubrania. Nagle podeszła do niej [E]kspedientka.
[E] - Dzień dobry, w czym mogę pani pomóc? - zapytała
[M] - Nie, nie, ja tylko przeglądam. - odpowiedziała z pełną powagą i elegancją.
[E] - Ale to jest pralnia...
Rzecz działa się w jakiejś miejscowości turystycznej. Moi rodzice pojechali na wycieczkę. Przechadzając się po tym właśnie mieście, [M]ama zauważyła napis: "30 zł garsonki, 15 zł spodnie, 20 zł marynarki". Pomyślała, że może znajdzie sobie tam coś ciekawego za niedużą cenę. Długo nie myśląc, weszła do środka i zaczęła przeglądać ubrania. Nagle podeszła do niej [E]kspedientka.
[E] - Dzień dobry, w czym mogę pani pomóc? - zapytała
[M] - Nie, nie, ja tylko przeglądam. - odpowiedziała z pełną powagą i elegancją.
[E] - Ale to jest pralnia...
Ocena:
121
(171)
Komentarze