zarchiwizowany
Skomentuj
(30)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia usłyszana podczas dzisiejszej wizyty u weterynarza.
Ku przestrodze!
Pewne małżeństwo wracało z nad morze do miasta na południu Polski. Jechali samochodem. Razem z nimi ich golden retriver. Przez całą drogę mięli otwarte okna. Zatrzymali się jednak tylko raz podczas całej 6 godzinnej podróży. Podróż odbywała się w okresie wakacji, gdy na dworze temperatura przekraczała 30 stopni.
W momencie, gdy dojechali do miejscowości docelowej pojechali od razu do weterynarza. Bo już po drodze zauważyli, że coś się dzieje złego z psem.
Lekarz stwierdził udar cieplny. Tego samego dnia pies zdechł. Nie dało się nic zrobić.
Także pamiętajcie, aby zatrzymywać się co najmniej raz na godzinę, żeby pies ochłodził się i się napił.
Dobry rozwiązaniem jest też klimatyzacja w aucie i jakieś "zasłony" na okna!
Ku przestrodze!
Pewne małżeństwo wracało z nad morze do miasta na południu Polski. Jechali samochodem. Razem z nimi ich golden retriver. Przez całą drogę mięli otwarte okna. Zatrzymali się jednak tylko raz podczas całej 6 godzinnej podróży. Podróż odbywała się w okresie wakacji, gdy na dworze temperatura przekraczała 30 stopni.
W momencie, gdy dojechali do miejscowości docelowej pojechali od razu do weterynarza. Bo już po drodze zauważyli, że coś się dzieje złego z psem.
Lekarz stwierdził udar cieplny. Tego samego dnia pies zdechł. Nie dało się nic zrobić.
Także pamiętajcie, aby zatrzymywać się co najmniej raz na godzinę, żeby pies ochłodził się i się napił.
Dobry rozwiązaniem jest też klimatyzacja w aucie i jakieś "zasłony" na okna!
samochód
Ocena:
65
(313)
Komentarze