Bo piekielność trzeba gasić w zarodku :)
Wybrałem się niedawno do miasta na większe zakupy. Rzecz działa się w jednym z dużych marketów, w kolejce do kasy. Kolejka owa była dość sporych rozmiarów i nie przesuwała się do przodu zbyt szybko. Wiadomo, a to ktoś ma koszyk wyładowany po brzegi, a to ktoś źle PIN wstuka itp. No trzeba być cierpliwym.
Przede mną stało takie typowe małżeństwo w wieku +/- 45 lat. Mężowi najwyraźniej bardzo nie podobało się tempo kolejki bo powiedział (dosyć głośno) "Ja pier*olę". I chyba chciał już tę myśl rozwijać gdyby nie wtrącenie jego żony:
- To samo mam ochotę powiedzieć, gdy muszę się z tobą pokazywać publicznie.
Wszystkim czekającym uśmiechy wstąpiły na twarze, a kochana parka już do końca się nie odzywała.
Wybrałem się niedawno do miasta na większe zakupy. Rzecz działa się w jednym z dużych marketów, w kolejce do kasy. Kolejka owa była dość sporych rozmiarów i nie przesuwała się do przodu zbyt szybko. Wiadomo, a to ktoś ma koszyk wyładowany po brzegi, a to ktoś źle PIN wstuka itp. No trzeba być cierpliwym.
Przede mną stało takie typowe małżeństwo w wieku +/- 45 lat. Mężowi najwyraźniej bardzo nie podobało się tempo kolejki bo powiedział (dosyć głośno) "Ja pier*olę". I chyba chciał już tę myśl rozwijać gdyby nie wtrącenie jego żony:
- To samo mam ochotę powiedzieć, gdy muszę się z tobą pokazywać publicznie.
Wszystkim czekającym uśmiechy wstąpiły na twarze, a kochana parka już do końca się nie odzywała.
sklep
Ocena:
943
(1029)
Komentarze