O autobusach widmo.
Tak się składa, że często podróżuję z Ostrołęki do Ciechanowa.
Czasami coś mnie podkusi i korzystam z przesiadki, która występuję w Pułtusku.
Aby sprawdzić połączenie wszedłem na stronę e-podróżnik. Niedziela. Autobus 6:00, przesiadka o 7:30. Czyli idealnie. Czy aż tak było... No niekoniecznie. Dojechałem na miejsce o 7:10, dla pewności sprawdziłem. Przystanek numer 1, kursuje co drugi dzień.
Czekam, czekam. Nie przyjechał. Kolejny autobus za prawie 5 godzin.
Sytuacja druga była identyczna. Tym razem chciałem pojechać w sobotę i dałem szansę na rehabilitację naszym pks-om.
Tak, zgadliście, znowu nie przyjechał. Chodziłem i pytałem chyba każdego, kogo mogłem, ale i tak nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć, co oznacza "kursuje co drugi dzień".
I teraz sam już nie wiem co robić. Czy naprawdę tak trudno zaktualizować rozkład?
U mnie to nie było nic od czego zależałoby moje życie, ale niektórzy potrzebują być na miejscu dokładnie na czas.
Tak się składa, że często podróżuję z Ostrołęki do Ciechanowa.
Czasami coś mnie podkusi i korzystam z przesiadki, która występuję w Pułtusku.
Aby sprawdzić połączenie wszedłem na stronę e-podróżnik. Niedziela. Autobus 6:00, przesiadka o 7:30. Czyli idealnie. Czy aż tak było... No niekoniecznie. Dojechałem na miejsce o 7:10, dla pewności sprawdziłem. Przystanek numer 1, kursuje co drugi dzień.
Czekam, czekam. Nie przyjechał. Kolejny autobus za prawie 5 godzin.
Sytuacja druga była identyczna. Tym razem chciałem pojechać w sobotę i dałem szansę na rehabilitację naszym pks-om.
Tak, zgadliście, znowu nie przyjechał. Chodziłem i pytałem chyba każdego, kogo mogłem, ale i tak nikt mi nie był w stanie odpowiedzieć, co oznacza "kursuje co drugi dzień".
I teraz sam już nie wiem co robić. Czy naprawdę tak trudno zaktualizować rozkład?
U mnie to nie było nic od czego zależałoby moje życie, ale niektórzy potrzebują być na miejscu dokładnie na czas.
PKS
Ocena:
253
(313)
Komentarze