Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#55498

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Artykuł w internecie o zachowaniu ludzi w teatrach, przypomniał mi jedno bardzo irytujące zdarzenie. Do teatru zdarza mi się chodzić kilka razy w roku i niemal zawsze okazuje się, że ktoś zapomniał wyłączyć telefon, o czym cała widownia dowiaduje się w środku sztuki.

Raz byłam ze znajomą na sztuce w bardzo kameralnym teatrze - mała sala, mogąca pomieścić ok. 40 osób, scena była dosyć blisko widowni. Niemal wszystkie miejsca zajęte. Nagle, po jakiś 20 minutach od rozpoczęcia wchodzi spóźnialska i zaczyna przepychać się w stronę swojego miejsca - a że siedziała w tylnym rzędzie, to łatwo sobie wyobrazić, jaką wzbudziła irytację. Minęło jakieś 10 minut, gdy jej telefon zaczął dzwonić. Minęła dobra minuta, zanim znalazła telefon w torbie, a potem... odebrała go i zaczęła mówić, że teraz nie może rozmawiać, bo jest w teatrze.

Jakiś czas później, nastąpiła kulminacja - telefon spóźnialskiej znowu zaczął dzwonić, a ona znowu zaczęła szukać go w swojej przepastnej torbie. W tym momencie, jej sąsiad stracił nad sobą panowanie i rzucił na tyle głośno, że usłyszały go co najmniej dwa rzędy:
- Czy Pani jest k***** niedorozwinięta?

Widać odniosło to jakiś efekt, gdyż reszta przedstawienia upłynęła w ciszy.

Teatr

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 815 (853)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…