Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#55912

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Może mało piekielne, ale troche... Hmn... Dziwne?
Jeden z sieciowych sklepików. Mały, jedna sprzedawczyni. Podchodzę z zakupami. Mówię dzień dobry, kładę na ladę. Nic...
Patrzę, czekam,zamyśliła się czy coś? No to od nowa, Halo, dzień dobry...
Nic. Jak grochem o ścianę. Dobrze, że się nie śpieszyłem, ale do innego sklepu daleko...
Nagle podchodzi jakaś kobieta.
- No wybacz Basieńka, jeszcze po sól poszłam
- A, nic się nie stało, a Co tam u Zosi?
I nawijają jak kasuje jej pełny kosz... (Ja miałem tylko pudełko herbaty i ser).
Chwile po szczebiotały, to papa Basieńko, pani wychodzi i nagle jakbym dopiero podszedł do kasy pani wreszcie mówi dzień dobry i jak gdyby nigdy nic zaczyna kasować...

Do teraz nie bardzo rozumiem co miało to wszystko na celu...

sklepy

Skomentuj (9) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 208 (280)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…