Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#57084

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia o braku wyobraźni.
Mój ojciec złamał sobie nogę z przemieszczeniem, konieczna była operacja, ma jeszcze gips, więc chodzi o kulach. W moim bloku mieszka sobie pijaczek, który nikomu nie szkodzi, ale stał się obiektem żartów młodziaków.
Mój tato schodząc po schodach o mało by się nie wywrócił, bo 'chłopcy' postanowili zrobić sobie żart z pijaczka i wysmarowali schody olejem. Sprzątaczka uprzedziła mojego stworzyciela i z pomocą mojej mamy powoli sobie zszedł.
Nie wiem czy ludzie teraz nie myślą, mógł iść ktoś zdrowy i przez ich głupotę coś sobie zrobić. Strach pomyśleć, jeśli byłoby to dziecko.

PS. Żart się udał, pijaczek szedł, wywrócił się i zbił flaszkę.

Blok pod Zieloną Górą

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 109 (245)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…