Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58061

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nocna opieka medyczna.
Kobieta próbowała złapać spadającą szklankę, efekt: szklanka rozbita, ręka cała w krwi. Wiadomo umycie, kilka rozcięć, krew leci a i lepiej sprawdzić czy nie zostało szkło w ranach, więc prowizoryczny opatrunek i jazda do lekarza. Blisko jest punkt gdzie udzielają nocnej opieki medycznej.
Podjeżdżamy, personel miły, chętny, ale... nie pomogą, kierują do innego punktu, bo u nich nie ma chirurga a nawet nie mogą zabandażować gdyż nie mają ani jednej rolki bandaża...
My oczy w słup! W takim punkcie nie mają podstawowych środków opatrunkowych? Tego, co zazwyczaj ma się nawet w taniej apteczce samochodowej? Może mieli zbyt wielu pacjentów, za mały budżet?
Nie dochodziliśmy ani nie komentowaliśmy, pojechaliśmy gdzie wskazali...
W drugim miejscu mieli i chirurga i bandaże. Mam tylko, nadzieję,że to nie były jego prywatne...

P.S.
Może im dziś podrzucę rolkę czy dwie bandaży? W apteczce w aucie mam kilka różnych, a i w domowej się znajdzie...

słuzba_zdrowia

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…