Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#58352

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Postanowiliśmy sprawdzić sobie kota. Doszliśmy do wniosku że weźmiemy jakiegoś z interwencji/schroniska. Znalazłam 3-miesięczne kotki znalezione na działce i będące aktualnie w domu tymczasowym. Zadzwoniłam do osoby u której są i tutaj się mocno zdziwiłam. Zdaję sobie sprawę że ostrożnie się oddaje każdego zwierzaka do adopcji, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Ale Pani chyba za bardzo przejęła się swoją rolą i postanowiła zrobić casting na rodzinę adopcyjną dla kotów. Powiedziała żebym jej opowiedziała, a potem wysłała sms-em coś o sobie i domu w którym kot będzie mieszkał. I ona przeanalizuje wszystkich chętnych i da mi znać w ciągu 2 tygodni!

A ja naiwna myślałam, że ludziom zależy żeby koty jak najszybciej znalazły nowy dom.

Poza tym jest tyle kotów, które szukają domów, że zabawa w casting, obietnice i spełnienie miliona wymagań to nie dla mnie. Więc odpuściłam.

Schroniska są pełne i kotów i psów i nikt nie robi problemów przy ich adopcji, bez wzg na to czy to szczeniak/kociak czy dorosły zwierzak.

adopcja kota

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 8 (92)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…