Dłuższy czas temu mieliśmy wizytę kominiarzy, którzy stwierdzili, że nasz przewód kominowy jest niedrożny. Dostaliśmy od nich kwitek, o zakazie używania pieca ze względów bezpieczeństwa. Nic w tym piekielnego, zachowali się prawidłowo. Zostało z nimi ustalone, że papier muszą wystawić, ale ze względu na to, że nasz piec ma zabezpieczenia i jeżeli coś będzie nie tak - sam się wyłączy, możemy z niego korzystać.
Sprawa została zgłoszona wspólnocie. Przewodniczący wspólnoty stwierdził, że powinniśmy oczyścić przewód na nasz koszt, na co my oczywiście się nie zgodziliśmy. Nawet jeżeli tylko my korzystamy z tego przewodu, to przepisy w tym temacie są jednoznaczne (przewód kominowy należy do tzw. części wspólnych). Po przepychance słownej podobno zostało to zgłoszone dalej i przewód został oczyszczony.
Dzisiaj byli u nas panowie z gazowni na kontroli i chcieli nam zakręcić gaz. Mają papier od kominiarza o niedrożności przewodu.
Oj, będzie awantura...
Sprawa została zgłoszona wspólnocie. Przewodniczący wspólnoty stwierdził, że powinniśmy oczyścić przewód na nasz koszt, na co my oczywiście się nie zgodziliśmy. Nawet jeżeli tylko my korzystamy z tego przewodu, to przepisy w tym temacie są jednoznaczne (przewód kominowy należy do tzw. części wspólnych). Po przepychance słownej podobno zostało to zgłoszone dalej i przewód został oczyszczony.
Dzisiaj byli u nas panowie z gazowni na kontroli i chcieli nam zakręcić gaz. Mają papier od kominiarza o niedrożności przewodu.
Oj, będzie awantura...
mieszkanie
Ocena:
451
(513)
Komentarze