Historia 'ostr' sprzed chwili o lizanych bułkach, przypomniała mi akcję, której świadkiem była koleżanka.
Półka z promocyjnymi produktami. Starsza pani podchodzi, bierze w dłoń masło, odwija papier, zupełnie jawnie i nie kryjąc się zeskrobuje pazurem odrobinkę masła, po czym pakuje do buzi.
Całe szczęście zasmakowało, bo wrzuciła do koszyka...
Półka z promocyjnymi produktami. Starsza pani podchodzi, bierze w dłoń masło, odwija papier, zupełnie jawnie i nie kryjąc się zeskrobuje pazurem odrobinkę masła, po czym pakuje do buzi.
Całe szczęście zasmakowało, bo wrzuciła do koszyka...
hipermarket
Ocena:
565
(605)
Komentarze